czwartek, 29 grudnia 2011

Brytyjski raper dedykuje utwór Mario Balotelliemu

Oto kolejny dowód na to, że nie ma miejsca na nudę z Mario Balotellim. Brytyjski raper - Tinchy Stryder dedykował utwór muzyczny napastnikowi Manchesteru City - Mario Balotelliemu.

wtorek, 27 grudnia 2011

Miły gest Mario

Przed świętami Mario Balotelli udał się do mało znanego pubu w Manchesterze, gdzie zostawił za barem 1000 funtów dla wszystkich klientów.

Każdy był zaskoczony, gdy w pubie "Tudor" pojawił się Mario Balotelli na kilka przedświątecznych drinków.

"Zachowywał się bardzo zwyczajnie. Każdy chciał z nim porozmawiać i każdy dotrzymywał mu kroku.

"To jest zwykły pub, więc to było dla nas wielkie zaskoczenie, kiedy tutaj wszedł" - powiedział jeden z klientów baru dla "The Sun".

Zaś podczas świąt Mario Balotelli pojawił się w kościele świętego Jana w Chorlton. Rok temu to samo miejsce odwiedził trener Machesteru City - Roberto Mancini.

Reprezentant Włoch przybył na pasterkę w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia. Po nabożeństwie ofiarował na kościół 200 funtów.

"Nikt nie mógł uwierzyć, że tak wielka gwiazda pojawiłą się w takim miejscu. Był bardzo grzeczny, miły i nie zwracał na siebie uwagi."

sobota, 24 grudnia 2011

Wesołych Świąt!

Raiola: "Balotelli zostaje w Anglii"

Agent Mario Balotelliego zaprzeczył, by jego klient zimą miał przenieść się do Napoli.


"Balotelli do Napoli? Myślę, że ten transfer jest niemożliwy" - powiedział Mino Raiola.

"Do szewskiej pasji doprowadzają go takie plotki. Mario ma bardzo długi kontrakt z City a jego klauzula odstępnego jest bardzo wysoka.

"On nie ma zamiaru opuszczać Anglii."

czwartek, 15 grudnia 2011

Drogba: Balotelli jest jak Cantona

Napastnik Chelsea Londyn - Didier Drogba porównał Mario Balotelliego do byłej gwiazdy Manchesteru United - Erica Cantony.

Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej - Didier Drogba uważa, że "Super Mario" ma wielką pasję do gry w piłkę nożną a także jest bardzo fajnym facetem poza boiskiem.

"Znam Balotelliego. Jest on miłym i zabawnym facetem. Bardzo go lubię, ponieważ jest wielkim pasjonatem i kocha piłkę nożną."

"On ma dobry charakter do gry w Premier League, jak Cantona, który kocha to, co robi. Szanuję go za to."

"Zobacz, co zrobił w ostatnich kilku tygodniach, strzelając te wszystkie bramki dla swojej drużyny. Zrozumiesz wtedy, jakim jest on piłkarzem. Myślę, że on wie o tej lidze już znacznie więcej i wydaje się teraz dla niego dużo łatwiejsza."

środa, 14 grudnia 2011

Fani United nastaszyli Mario

Mario Balotelli wracając do domu wraz ze swoją dziewczyną Raffaellą Fico natknęli się na kibiców Manchesteru United.

Włoski napastnik zatrzymał się na czerwonym świetle w swoim Maserati przed pubem obleganym przez kibiców "Czerwonych Diabłów".

Grupa ludzi szybko otoczyła luksusowy samochód Mario - wart 100 tysięcy funtów.

"Niektórzy fani United, którzy zauważyli Balotelliego, od razu podeszli do jego samochodu. Zaczęli wrzeszczeć i chcieli obrzucić jego auto kamieniami. Jego dziewczyna wyglądała na przerażoną. Kiedy zapaliło się zielone światło Mario bardzo szybko uciekł z tego miejsca" - twierdzi naoczny świadek.

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Mario łamie klubowy regulamin

Mario Balotelli złamał klubowy regulamin przed poniedziałkowym meczem z Chelsea Londyn.

Według zasad trenera Manchesteru City - Roberto Manciniego piłkarze powinni powstrzymać się od wizyt w klubach i restauracjach na 48 godzin przed najbliższym meczem.

Balotelli w nocy z soboty na niedzielę udał się wraz z kolegą do indyjskiej restauracji "Zouk".

Nie spożywał alkoholu, rozdawał autografy i pozował do zdjęć a także urządził sobie udawaną walkę na miecze z użyciem wałków do ciasta w popularnej restauracji.

Reprezentantowi Włoch za taki wypad grozi kara w wysokości 150 tysięcy funtów.

niedziela, 4 grudnia 2011

Bramka strzelona... ramieniem

Mario Balotelli po raz kolejny pokazał nam swoją wielką nieprzewidywalność strzelając bramkę ramieniem w ligowym meczu przeciwko Norwich City. Był to prawdopodobnie najspokojniejszy gol, jaki Mario miał okazje strzelić w swojej karierze.

Tydzień temu Mario Balotelli został ukarany czerwoną kartką w meczu przeciwko Liverpoolowi, dlatego Roberto Mancini wpuścił wczoraj Balotelliego na boisko dopiero w 72. minucie, gdy "The Citizens" prowadzili już 3:0. Szkoleniowiec Manchesteru City mógł być wówczas spokojny o wynik meczu.

W 88 minucie Mario otrzymał podanie od Adama Johnsona tuż przed bramką rywala. Pierwsze uderzenie reprezentanta Włoch wybronił bramkarz Norwich - Ruddy, który wybił instynktownie piłkę do góry, do której podbiegł Balotelli i z największym spokojem skierował ją do siatki.

poniedziałek, 28 listopada 2011

Mancini: Balotelli nie powinien wylecieć!

Roberto Mancini obwinia piłkarzy Liverpoolu za wyrzucenie z boiska Mario Balotelliego.

Włoski napastnik ze złością kopnął w drzwi od szatni zaraz po tym, jak otrzymał czerwoną kartkę podczas niedzielnego meczu z Liverpoolem (1:1) na Anfield Road.

"To nie jest słuszna decyzja. Mario nie powinien otrzymać drugiej żółtej kartki. Za każdym razem kiedy Mario robi cokolwiek - to inni piłkarze go prowokują" - powiedział Mancini.

Trener Liverpoolu Kenny Dalglish jest odmiennego zdania.

"Reakcja naszych graczy? Myślę, że Balotelli zasłużył na to, żeby wylecieć z boiska. Jego zachowanie mówi samo za siebie. Czasami wystarczy popatrzeć w lustro, żeby otrzymać odpowiedź."

Mario Balotelli musiał opuścić plac gry na 7 minut przed końcem spotkania. Pierwszą żółtą kartkę otrzymał za niepotrzebne odciągnięcie Glena Johnsona. Drugi kartonik sędzia wyciągnął zaraz po tym, jak Mario niezdarnie zderzył się z obrońcą "The Reds" - Martinem Skrtelem. Roberto Mancini uważa, że decyzja sędziego Martina Atkinsona była pod wpływem reakcji Skrtela.

"Mario ruszył jego ramię i Skrtel zareagował jak młody piłkarz. Myślę, że to nie było dobre. Sędzia odgwizdał rzut wolny, ale nie chciał dać żółtej kartki. Gdy piłkarze Liverpolu to zobaczyli, od razu do niego podbiegli i krzyczeli: 'Żółta kartka! Żółta kartka!' - Mario musi na to zwracać uwagę, bo wie, że wielu piłkarzy będzie go prowokować."

"Jestem rozczarowany Mario za jego pierwszą żółtą kartkę, ale nie za drugą. On na to nie zasługiwał. Przez ostatnie 3 miesiące grał dobrze i strzelił dużo bramek" - zakończył włoski szkoleniowiec.

Dalglish miał inne zdanie... "Czasami on sam działa na swoją niekorzyść. Jeśli będzie wiedział, jak się zachować, to nie znajdzie się w takiej sytuacji. Nie sądzę, żeby moi piłkarze coś wtedy zrobili."

sobota, 26 listopada 2011

Balotelli przyłapany na... włamaniu do własnego domu

Mario Balotelli uczestniczył po raz kolejny w dziwacznym incydencie z policją. Tym razem został przyłapany przez stróżów prawa podczas "włamywania się" do... własnego domu.

Mario wraz z przyjacielem przyjechał do swojego domu - który niedawno uległ uszkodzeniu z powodu pożaru - po jego kilka osobistych rzeczy, które załadowywali do samochodu.

Wówczas sąsiedzi mieszkający obok nie poznali, że to Balotelli i widząc, jak ktoś wynosi sprzęt z domu, nabrali podejrzeń i wezwali policję.

Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze i okazało się, że sprawcą "włamania" okazał się właściciel domu - Mario Balotelli, który wraz ze znajomym przyjechał po telewizor i sprzęt elektroniczny, do swojego drugiego mieszkania.

Sprawa została błyskawicznie wyjaśniona.

Mario jest już zdrowy

Przed jutrzejszym meczem na Anfield Road przeciwko Liverpoolu do pełni sił wrócił Mario Balotelli. Reprezentant Włoch w środku tygodnia miał gorączkę.

Podczas wtorkowego meczu Manchesteru City z Napoli w Lidze Mistrzów - Mario był chory. Miał gorączkę. Mimo to zagrał przez pełne 90 minut i strzelił bramkę. Ostatecznie "Obywatele" przegrali 2:1.

Pozostali piłkarze Manchesteru City nie mają żadnych problemów zdrowotnych po powrocie z Neapolu. W kadrze zabraknie jedynie Carlosa Teveza:

Hart, Pantilimon, Richards, Zabaleta, Kompany, Lescott, Kolo Toure, Savic, Clichy, Kolarov, Nasri, Milner, Barry, De Jong, Yaya Toure, Johnson, Silva, Balotelli, Aguero, Dzeko.

Tajemnicza fryzura

Fryzura Mario Balotelliego stała się w ostatnich tygodniach "topowym" tematem do dyskusji i mamy powody, by wierzyć w to, że nasz bohater przed jutrzejszym meczem z Liverpoolem ponownie udał się do stylisty.












Mario swoje podejrzenie wzbudził, gdy odmówił zdjęcia czapki ze swojej głowy. Prawdopodobnie pod nią ukrywa swoją nową, interesującą fryzurę.

Wszystko wyjaśni się podczas niedzielnego meczu na Anfield.

Oto kilka poprzednich dzieł Mario...




















































Jeżeli chodzi o nową fryzurę - o ile taka istnieje - będziemy musieli poczekać aż do niedzieli, żeby ją zobaczyć... wiedząc, że Mario mógł być po prostu w figlarnym nastroju :)

poniedziałek, 21 listopada 2011

Lippi wyjaśnia brak Balotelliego podczas MŚ w RPA

21-letni napastnik Manchesteru City - Mario Balotelli jest na wznoszącej się ku górze fali, zarówno w klubie jak i reprezentacji Włoch. Rok temu było zupełnie inaczej - twierdzi były trener Juventusu Turyn (z lat 2001-2004) Marcello Lippi.

Były selekcjoner reprezentacji Włoch - Marcello Lippi wyjaśnił, dlaczego nie zabrał ze sobą Mario Balotelliego na Mistrzostwa Świata organizowane w ubiegłym roku w Republice Południowej Afryki. Według niego, napastnik "The Citizens" po prostu na to nie zasłużył.

W ubiegłym roku podczas mistrzostw świata reprezentacja Włoch prowadzona pod wodzą Marcello Lippiego odpadła już w fazie grupowej zajmując ostatnie miejsce. Od tego momentu kariera trenerska Lippiego zatrzymała się w miejscu.

"Balotelli? W RPA powiedziałem, że w przyszłości będzie związany z kadrą narodową, ale nigdy go nie powołałem, ponieważ na to nie zasługiwał" powiedział Lippi dla Sky Sport Italia.

"W tamtym czasie nie był nawet na tyle dobry, żeby grać dla reprezentacji do lat 21. Ale teraz jego gra uległa poprawie i może stać się głównym punktem odniesienia dla Cesare Prandelliego."

Marcello Lippi swój wkład w reprezentacji Włoch zakończył zaraz po mistrzostwach świata w 2010 roku i od tego momentu pozostaje bez posady. Dziś uważa, że obecna generacja Prandelliego zajdzie daleko podczas Euro 2012.

"Lubię tą drużynę, ponieważ panuje w niej duch zespołowy, jaki towarzyszył mi podczas Mistrzostw Świata w 2006 roku."

Drużyna Balotelliego gra jutro wieczorem wyjazdowy mecz Ligi Mistrzów z Napoli.

czwartek, 17 listopada 2011

Javier Zanetti oczekuje powrotu Mario

Argentyński piłkarz występujący na pozycji prawego obrońcy lub środkowego pomocnika - Javier Zanetti przyznał, że chciałby, aby do jego klubu - Interu Mediolan wrócił napastnik Manchesteru City - Mario Balotelli.



Kapitan Interu powiedział, że chętnie zobaczyłby z powrotem napastnika "The Citizens" i uważa, że w najbliższym czasie Mario Balotelli powinien podjąć decyzję związaną z powrotem do swojego byłego klubu.

Wcześniej reprezentant Włoch powiedział, że rozważa powrót na boiska Serie A, ale nie teraz, lecz w przyszłości.

21-latek jest łączony z Napoli, AC Milanem i Interem Mediolan, którego prezes Massimo Moratti powiedział, że chciałby go ponownie zobaczyć w koszulce "Nerazzurri".

Javier Zanetti potwierdził słowa Morattiego i przyznał, że nie byłoby żadnych problemów, gdyby Mario wrócił do swojego poprzedniego klubu.

"Balotelli nigdy nie miał żadnych problemów, kiedy był z nami."

"Wszyscy o nim mówią, ponieważ on pokazuje teraz swoje wielkie umiejętności, w które nikt nigdy nie wątpił."

"Jeśli miałby w przyszłości do nas trafić to jestem pewien, że każdy z nas chętnie go przywita. Każdy chciałby, żeby on do nas trafił."

Manchester City gra w sobotę z Newcastle United w angielskiej Premier League a Inter podejmie Cagliari w Serie A.

środa, 16 listopada 2011

Balotelli odpowiada Interowi: Zostaję w City

Mario Balotelli powiedział swojemu byłemu klubowi - Interowi Mediolan, że nie zamierza opuszczać Manchesteru City.


Włoskim napastnikiem interesuje się Inter, który półtora roku temu sprzedał go do Manchesteru City za 24 miliony funtów.

Prezes "Nerazzurri" Massimo Moratti powiedział, że chciałby aby Mario powrócił na San Siro w styczniowym okienku transferowym.

Pierwszy rok w Anglii był dla Balotelliego bardzo trudny. Wówczas sam napastnik mówił, że chciałby wrócić do Włoch, za którymi bardzo tęsknił. W tym sezonie jest wielkim objawieniem i nie ma mowy o jakimkolwiek powrocie.

Reprezentant Włoch zdobył siedem bramek w ośmiu ostatnich meczach i miał duży udział w zwycięstwach Manchesteru City, który ma pięciopunktową przewagę na szczycie tabeli w Premier League.

Sam napastnik przyznał, że schlebia mu zainteresowanie, jakie wyraża Moratti i kiedyś wróci do Włoch, lecz obiecał, że w najbliższym czasie nie zamierza opuszczać Manchesteru.

Balotelli cieszy się dużym zainteresowaniem wśród włoskich gigantów. AC Milanowi i Napoli również zależy na sprowadzeniu 21-letniego napastnika.

Ale na pytanie o potencjalnym powrocie, odpowiada: "Nie teraz. Pewnego dnia, zobaczymy..."

"To prawda, że mówiłem o Interze lub Milanie, ale są też inne zespoły w Anglii i Hiszpanii."

"Napoli? Powiedziałem tylko, że lubię to miasto."

"Dziękuję Morattiemu za to, że chciałby ze mną jak najszybciej podpisać kontrakt. Ale ja jestem szczęśliwy tu, gdzie jestem. Nie chcę teraz opuszczać Manchesteru City."

Mario Balotelli zdobył swojego pierwszego gola w barwach reprezentacji Włoch w piątkowym meczu przeciwko Polsce.

Napastnik "The Citizens" uważa, że na jego reprezentacja będzie jednym z faworytów, do zdobycia mistrzostwa na EURO 2012.

"Mistrzowsta Europy? Jedziemy tam wygrać. W przeciwnym wypadku będzie koniec świata."

wtorek, 15 listopada 2011

Inter chce powrotu Mario

Prezes Interu Mediolan Massimo Moratti przyznał, że chciałby, aby na San Siro wrócił jego były piłkarz Mario Balotelli.


Moratti sprzedał Balotelliego do Manchesteru City latem 2010 roku za 24 miliony funtów.

Włoski napastnik miewał na San Siro wzloty i upadki, ale teraz jego reputacja rośnie ku górze.

Moratti powiedział, że 21-letni napastnik byłby mile widziany w Mediolanie, ale podkreślił, że nie żałuje sprzedaży tego piłkarza do innego klubu.

"Gdybym mógł, to ściągnąłbym go już jutro. Zawsze miałem dla niego dużo szacunku" powiedział Moratti.

"Doświadczenie zdobyte w Anglii pod opieką Roberto Manciniego wyjdzie mu na dobre."

"Nie ubolewam nad tym, że go sprzedaliśmy."

"W tamtym czasie sytuacja była taka, że ciężko było go u nas zatrzymać."

"Ale gdybym miał taką możliwość, podpisałbym z nim kontrakt jutro rano."

Podobną opinie podziela trener "Nerazzurrich" Claudio Ranieri.

"Przywitałbym Mario z otwartymi rękami. Ma ogromny talent."

"On może stać się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ale to zależy wyłącznie od niego."

Mario Balotelli chwalony przez ojca

Po pochwałach od selekcjonera reprezentacji Włoch Cesare Prandelliego przyszedł czas na ciepłe słowa od jego taty - Franco Balotelliego.


"Super Mario" strzelił gola w piątkowym meczu rozgrywanym we Wrocławiu przeciwko reprezentacji Polski.

"Mario zadzwonił do mnie zaraz po meczu i jego pierwszym pytaniem było jak zwykle - Jak zagrałem, tato?" Odpowiedziałem mu: "Tym razem daję Ci 8 na 10. Nie za bramkę, ale za to, że grałeś dla drużyny. Dobra robota." powiedział Franco Balotelli dla La Gazzetta dello Sport.

"Mario nalega, żebyśmy wraz z żoną odwiedzili go w Rzymie (podczas meczu z Urugwajem). Ja mam 82 lata, więc podróże są dla mnie trudne, ale obiecałem odwiedzić go wkrótce w Manchesterze. On na to zasłużył."

Balotelliego będziemy mogli zobaczyć we wtorkowy wieczór na Stadio Olimpico w Rzymie.

poniedziałek, 14 listopada 2011

Pierwsza bramka w reprezentacji

Za dwa tygodnie Manchester City zmierzy się z Arsenalem Londyn w 1/4 finału Carling Cup. W ubiegłą sobotę napastnik "The Citizens" Mario Balotelli rozpoczął już batalię z bramkarzem "Kanonierów" Wojciechem Szczęsnym podczas towarzyskiego meczu pomiędzy reprezentacjami Włoch i Polski.

21-letni napastnik złapał polskiego bramkarza na wykroku i oddał precyzyjny strzał z około 30 metrów. Szczęsny był bez szans. Dla Balotelliego to była pierwsza bramka strzelona dla reprezentacji Włoch.

Za nieco kontrowersyjną dla nas sytuację można uznać sposób, w jaki Mario celebrował strzelenie bramki, całując odznakę Włoch. My już nawet nie mamy czego całować...


W 60. minucie wynik ustalił napastnik Interu Mediolan Giampaolo Pazzini. W 85. minucie szansy na zdobycie honorowej bramki nie wykorzystał Błaszczykowski, który źle wykonał rzut karny. Pomocnik Borussii uderzył niemal w środek bramki i Buffon nie miał problemów z obroną.

Bohaterem spotkania został Mario Balotelli a wtopa meczu i jednocześnie najniższa ocena powędrowała do Wojciecha Szczęsnego.

Polska - Włochy 0:2 (0:1).

Bramki: Mario Balotelli (30), Giampaolo Pazzini (60).

Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek, Arkadiusz Głowacki, Damien Perquis (68. Marcin Wasilewski), Jakub Wawrzyniak - Jakub Błaszczykowski, Eugen Polanski (65. Adam Matuszczyk), Rafał Murawski (80. Dariusz Dudka), Ludovic Obraniak (56. Paweł Brożek), Sławomir Peszko (65. Adrian Mierzejewski) - Robert Lewandowski.

Włochy: Gianluigi Buffon - Ignazio Abate, Andrea Ranocchia, Giorgio Chiellini, Domenico Criscito (77. Angelo Ogbonna) - Andrea Pirlo (46. Simone Pepe), Daniele De Rossi (46. Thiago Motta), Riccardo Montolivo (62. Antonio Nocerino), Claudio Marchisio (61. Alessandro Matri) - Mario Balotelli, Giampaolo Pazzini (62. Alberto Aquilani).

poniedziałek, 7 listopada 2011

Balotelli zagra we Wrocławiu

Selekcjoner reprezentacji Włoch Cesare Prandelli ogłosił nazwiska piłkarzy na mecze towarzyskie z Polską i Urugwajem.


Do "Squadra Azurra" wrócili Mario Balotelli i Giampaolo Pazzini, którzy ostatnio nie grali w reprezentacji z powodu drobnych kontuzji.

Spotkanie Polska - Włochy odbędzie się już w piątek o godzinie 20:45 we Wrocławiu. Cztery dniu później Włosi zagrają w Rzymie z Urugwajem.

Kadra Włoch na mecze z Polską i Urugwajem:

Bramkarze: Gianluigi Buffon (Juventus), Salvatore Sirigu (Paris St Germain), Morgan De Sanctis (Napoli)

Obrońcy: Ignazio Abate (AC Milan), Federico Balzaretti (Palermo), Andrea Barzagli (Juventus), Giorgio Chiellini (Juventus), Domenico Criscito (Zenit St Petersburg), Christian Maggio (Napoli), Angelo Ogbonna (Torino), Andrea Ranocchia (Inter).

Pomocnicy: Alberto Aquilani (AC Milan), Daniele de Rossi (Roma), Claudio Marchisio (Juventus), Riccardo Montolivo (Fiorentina), Thiago Motta (Inter), Antonio Nocerino (Palermo), Andrea Pirlo (Juventus).

Napastnicy: Mario Balotelli (Manchester City), Sebastian Giovinco (Parma), Alessandro Matri (Juventus), Pablo Osvaldo (Roma), Giampaolo Pazzini (Inter), Simone Pepe (Juventus)

sobota, 5 listopada 2011

Mancini: "Balotelli na potencjał, by stać się liderem reprezentacji Włoch"

Trener Manchesteru City Roberto Mancini jest przekonany, że jego młody napastnik Mario Balotelli wciąż może rozwijać się piłkarsko i w przyszłości może mieć duży wpływ zarówno na klub jak i kraj, który reprezentuje.


Włoski trener przyznał, że Balotelli jest przyszłością kadry narodowej Włoch i uważa, że ten piłkarz może zostać liderem Azzurri.

21-letni Balotelli jest ostatnio w wyśmienitej formie. Kilka dni temu strzelił bramkę z rzutu karnego i zanotował asystę w wygranym meczu (3:0) z hiszpańskim Villarreal w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Na boiskach Premiership w swoich sześciu meczach w tym sezonie Włoch zdobył pięć bramek.

Mancini jest przekonany, że "Super Mario" pokazuje nam swoje ogromne możliwości rozwoju i według niego młody Włoch wciąż będzie się rozwijał w klubie i reprezentacji.

"Czy Balotelli może unieść reprezentację Włoch w swoich ramionach? On jest wciąż młody i dlatego uważam, że taką rolę przejmie inny piłkarz z większym doświadczeniem. Uważam jednak, że Mario czuje się odpowiedzialny za występy kadry narodowej" - powiedział Mancini dla włoskiego dziennika "La Stampa".

"Myślę, że Mario w dalszym ciągu będzie dawał z siebie więcej, niż to, co mogliśmy zobaczyć do tej pory i będzie rozwijał się w każdym aspekcie."

Manchester City gra dziś wieczorem wyjazdowy mecz z Queens Park Rangers.

piątek, 4 listopada 2011

9 metrowa postać napastnika Manchesteru City Mario Balotelliego zapłonie w sobotę w ramach obchodów "Bonfire Night".


Na 5 listopada przypada angielskie święto ludowe w rocznicę wykrycia spisku prochowego Guya Fawkesa, będącego próbą wysadzenia w powietrze Parlamentu, czyli Izby Lordów (1605r.)

Tradycją tego dnia jest palenie przez dzieci kukieł wyobrażających Guya Fawkesa, a także pokazy sztucznych ogni oraz festyny.

Jakiś czas temu w domu młodego Włocha wybuchł pożar poprzez odpalenie fajerwerków w jego łazience.

Szalone wybryki Balotelliego lub jak kto woli - jego znajomych, stały się inspiracją dla organizatorów.

Jeden z członków stowarzyszenia "Bonfire Night" Jon Mitchell powiedział: "Byliśmy nieco zmartwieni, ponieważ żadna osoba nie zrobiła ostatnio coś wystarczająco głupiego, by zostać naszą gwiazdą. W końcu padło na Balotelliego z zapalonymi fajerwerkami w jego domu."

"Po tym całym zdarzeniu Mario dołączył do kampanii na rzecz bezpiecznego obchodzenia się z fajerwerkami i my w pełni wspieramy go w tej sprawie."

W ubiegłym roku stowarzyszenie wybrało Wayne'a Rooney'a.

wtorek, 1 listopada 2011

Materazzi: Balotelli jest skazany na sukces

Legenda Interu Mediolan Marco Materazzi uważa, że napastnik Manchesteru City Mario Balotelli jest skazany na sukces.


Obaj piłkarze grali kiedyś razem we Włoszech zanim utalentowany napastnik opuścił stadion Giuseppe Meazza i przybył do Manchesteru City.

"Natychmiast zrozumiałem, jakim on był dobrym piłkarzem" - powiedział Materazzi dla Sky Sport Italia.

"Nigdy nie widziałem tak dobrego piłkarza w tak młodym wieku."

Balotelli, podobnie jak Materazzi, wzbudzał do tej pory sporo kontrowersji, ale "Matrix" jest przekonany, że przyszłość może należeć do Mario.

"Ja naprawdę mam głęboką nadzieję, że on osiągnie sukces w swojej karierze piłkarskiej."

"Chcę, żeby Mario został pierwszym czarnoskórym piłkarzem, który zdobył Mistrzostwo Świata z Włochami."

poniedziałek, 31 października 2011

Mario w składzie na Villarreal

Trener Manchesteru City Roberto Mancini powiedział, że Mario Balotelli dostanie powołanie na środowy mecz Ligi Mistrzów przeciwko hiszpańskiemu Villarrealu.


Włoski szkoleniowiec uważa, że 21-latek może odegrać kluczową rolę w walce o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów ze względu na jego doświadczenie, które zdobył grając jeszcze dla Interu Mediolan.

"Sergio Aguero potrzebował gry po kontuzji a Edin Dżeko dobrze zagrał w środowym meczu (w Carling Cup przeciwko Wolverhampton) strzelając dwa gole" - powiedział Mancini.

"Dla Mario Balotelliego ważny jest odpoczynek - zwłaszcza wtedy, kiedy gramy co kilka dni."

"Mario ma doświadczenie w Lidze Mistrzów z Interem Mediolan i uważam, że może odegrać kluczową rolę przeciwko Villarrealu."

"Ważne jest to, żeby odzyskał siły - mimo, iż zagrał ostatnio zaledwie 20 minut."

niedziela, 30 października 2011

"Super Mario" w obiektywie

Podczas piątkowego treningu Mario Balotelli zaprezentował się w wyjątkowej opasce, na której znajduje się jego numer na koszulce, jego inicjały, włoska flaga oraz postać z gier komputerowych "Super Mario".

środa, 26 października 2011

Mario odpowiada na pytania fanów

Mario Balotelli odpowiedział na pytania nadesłane przez jego fanów na portalu Twitter.
  
1. Co sądzisz o piosence na Twoją cześć?

- Jest świetna.

2. Wiem, że nie jesteś z tych, co celebrują gole, lecz jak Ci się udało być tak spokojnym po strzeleniu pierwszej bramki?

- Ja nie byłem spokojny. Byłem szczęśliwy. Nie wiem jak można było tak pomyśleć.

3. Kto stworzył Ci koszulkę ,, why always me" na wczorajszy mecz?

- Wpadłem na to, by to zrobić, więc poprosiłem, by stworzyli taką dla mnie.

4. Dlaczego zawsze Ty, Mario? Jakie to było uczucie strzelić pierwszego gola w tak historycznym meczu, jaki wczoraj miał miejsce? Stajesz się lepszy z każdym meczem.

 - Być na stadionie, na boisku, wokół tych wszystkich ludzi, to było naprawdę niesamowite. Myślę, że mogę być coraz lepszy z każdym spotkaniem, w jakim gram.

5. Jaki był Twój najszczęśliwszy moment w City?

 - To było wtedy, kiedy wygraliśmy FA Cup.

6. Łazienka i fajerwerki. Dobrze to, czy źle?

- Bardzo źle, to co mi się przydarzyło było naprawdę złe, także straszne. Sprawcą tego jednak nie byłem ja, tak jak to mówią, lecz był to mój i mojego brata przyjaciel, on to zrobił. Każdy musi być ostrożny z fajerwerkami, one są naprawdę groźne, zwłaszcza dla dzieci. Powinno się je trzymać z dala od tego.

7. Czy to prawda, że organizujesz świąteczne przyjęcie?  

- Dla kogo? Co?

- Dla piłkarzy (odpowiedziała osoba stojąca obok)

- Kto tak powiedział?

- Tak było napisane w gazecie.

- Aaa. G*wno prawda. <śmiech>

8. Czy Twój pies dołączył już do Ciebie w Anglii?

- Nie, ale sprowadzę go tu wkrótce.

9. Jesteś legendą, wszyscy Cię kochamy. Oprócz futbolu i darts, jakie inne sporty lubisz?

- Muay Thay i kickboxing.

10. Jak to jest, że Mancini wierzy w Ciebie, natomiast inni nie?

 - To jest bardzo ważne, gdyż kiedy menedżer chce Ciebie i w Ciebie wierzy, ufa Tobie, to dostajesz więcej szans i właśnie taki jest dla mnie Mancini.

- On chce mnie, więc muszę być jednym z najlepszych, ponieważ nie mogę go zawieść.

11. Jakiego piłkarza najczęściej obserwowałeś kiedy dorastałeś?

- Ronaldo, Brazylijczyk.

12. Co lubisz robić w wolnym czasie?

 - TV, zakupy, przyjaciele, dziewczyna, przebywać z bratem, zwłaszcza w domu, popływać w basenie, wyluzować się, tak myślę, że się wyluzować.

13. Czy pierwszy gol strzelony przeciw United jest Twoim dotychczas ulubionym golem strzelonym w koszulce City?

- Nie, myślę, że gol w meczu z Aston Villą lub w meczu z też Aston Villą, lecz z zeszłęgo roku, kiedy miałem blond włosy. <śmiech>

14. Czy podoba Ci się hotel, w którym mieszkasz?

- <śmiech> Nie jest tam jak w domu, lecz jest fajnie.

niedziela, 23 października 2011

Rakieta wystrzeliła po raz kolejny!


36 godzin przed derbami Manchesteru w wynajmowanym domu przez Mario Balotelli'ego doszło do pożaru. Młody Włoch wraz ze znajomymi odpalając petardy wzniecili pożar.

Dziś Mario wystrzelił po raz kolejny i zdobył dwie bramki!

Przy trzecim trafieniu dla Manchesteru City reprezentant Włoch zaliczył asystę.

W 47 minucie za faul na "Człowieku Rakiecie" czerwoną kartkę otrzymał Johnny Evans.

Pożar w domu Mario

Mario Balotelli  i jego znajomi w nocy z piątku na sobotę zaczęli odpalać fajerwerki przez okno w łazience. Robili to tak nieostrożnie, że wywołali pożar.

Młody Włoch  i jego przyjaciele musieli z tego powodu uciekać z domu. Na miejscu została wezwana straż pożarna, która szybko poradziła sobie z ogniem. Nikomu nic się nie stało.

Balotelli nie zważając na ogień chciał wrócić do mieszkania aby zabrać prawdopodobnie swoją walizkę i pieniądze. Piłkarza musieli powstrzymywać policjanci.

Dom wynajmowany przez Włocha jest wyceniany na 3 miliony funtów a jego miesięczna opłata wynosi 7500 funtów.

Resztę nocy Mario spędził w hotelu.

sobota, 22 października 2011

Balotelli wdzięczny Manciniemu

Mario Balotelli podziękował swojemu trenerowi Roberto Manciniemu za wiarę w jego umiejętności. Reprezentant Włoch strzelił cztery bramki w swoich czterech ostatnich meczach.

Balotelli jest w świetnej dyspozycji i jest to niemalże pewne, że w jutrzejszych derbach Manchesteru ujrzymy go od pierwszej minuty na Old Trafford. Oczywiście wraz z Sergio Aguero.


Roberto Mancini był także odpowiedzialny za Mario podczas swojej kariery trenerskiej w Interze Mediolan.Tutaj również młody napastnik mógł liczyć na jego pomoc.

"Przy Mancinim czuję się bardzo dobrze."

"Znam go od dawna i uważam, że jest dobrym trenerem. Wierzył we mnie. Nawet wtedy, gdy w Anglii nikt już we mnie nie wierzył. Chcę z nim tutaj osiągnąć coś ważnego."

piątek, 21 października 2011

Derby Manchesteru okiem Balotelliego

Mario Balotelli nie może już doczekać się derbów Manchesteru. Uważa też, że starcie tych drużyn jest większym wydarzeniem od klasyku Serie A pomiędzy Interem Mediolan a AC Milanem.


We wtorek Balotelli nie mógł wystąpić w Lidze Mistrzów przeciwko hiszpańskiemu Villarreal z powodu zawieszenia. Kara na szczęście dobiegła końca.

"Gdybym siedział w domu i miał obejrzeć jeden z dwóch szlagierów to wybrałbym derby Manchesteru. Wprawdzie Gran Derby pomiędzy Realem Madryt a Barceloną są największe w historii, ale uważam, że wkrótce mecze pomiędzy City a United będą największymi derbami na świecie."

"Takie mecze dużo różnią się od innych. Derby Mediolanu to zupełnie inny wymiar w porównaniu z normalnymi meczami we włoskiej lidze. Taka sama sytuacja dotyczy pojedynku pomiędzy City z United a pozostałymi meczami w angielskiej Premiership. Musisz dać z siebie wszystko. Myślę, że najbliższe starcie będzie świetną zabawą dla nas wszystkich."

Reprezentant Włoch odegrał kluczową rolę w kwietniowym półfinale Pucharu Anglii przeciwko Manchesterowi United. Bramkę na wagę awansu do finału FA Cup zdobył Yaya Toure.

"Tego dnia daliśmy z siebie wszystko. Oddałem tylko jeden strzał na bramkę rywala. Jeśli w niedzielę będę miał ze dwie okazje, to może uda mi się strzelić gola."

"Ważne jest to, że cała drużyna pracuje ciężko, od napastnika po bramkarza. Uważam, że możemy ich pokonać."

"Dobrze, że mamy duże wsparcie ze strony naszych kibiców. Dzięki temu możemy lepiej przygotować się do takiego spotkania."

"Jeśli w normalnym meczu biegniesz do piłki na 100% swoich możliwości to w derbach będzie to aż 200%. Muszę skupić się na grze. Dla nas liczy się tylko wynik. Nic więcej."

Po półfinałowym meczu w Pucharze Anglii wszyscy pamiętają radość Mario i złość Rio Ferdinanda.

"Nic do niego nie mam. Po prostu świętowałem awans i pokazałem mu koszulkę The Citizens."

"On był wściekły na mnie. Ale dla mnie, to co się stało, zostało na boisku. Teraz jesteśmy znów przyjaciółmi, tak jak wcześniej. Szanujemy się nawzajem."

"Przed meczem mam zamiar uścisnąć mu dłoń. Tak samo zrobię to z innymi piłkarzami United. To świetny piłkarz."

czwartek, 20 października 2011

Ryan Giggs ostrzega Manchester United przed Balotellim

Pomocnik Manchesteru United Ryan Giggs ostrzegł swoją drużynę przed Mario Balotellim, ale również przyznał, że Włoch jest po prostu... "dziwny".


O Balotellim wielokrotnie mogliśmy przeczytać w prasie z powodu jego licznych wybryków. Ostatni z nich dotyczył tego, że młody Włoch bawił się swoim iPadem siedząc na ławce rezerwowych podczas meczu reprezentacji Włoch.

Manchester City i Manchester United dzielą zaledwie dwa punkty różnicy na szczycie tabeli Premiership. A już w niedzielę obie jedenastki spotkają się ze sobą na Old Trafford.

37-letni Giggs, który w 2011 roku zdobył "Złotego Buta", skomplementował grę Mario Balotelliego:

"On jest bardzo dobry, ale też trochę dziwny."

"W całej Anglii wszyscy fani The Citizens nienawidzą go. Ale uwierzcie mi, on jest bardzo utalentowany."

niedziela, 16 października 2011

Dobra passa Balotelliego. Mancini pod wrażeniem.

Trener Manchesteru City Roberto Mancini jest zachwycony z postępów Mario Balotelliego. To już 6 tydzień w którym Mario prezentuje się wyśmienicie!


Reprezentant Włoch strzelił swoją czwartą bramkę w tym sezonie. Tym razem pokonał strzałem z przewrotki bramkarza Aston Villi.

Mancini przyznaje, że włoski "hot-head" może zmienić się w każdej chwili, ale póki co, Balotelli idzie w dobrym kierunku.

"Myślę, że Mario jest zawsze szczęśliwy. Po tym, jak spędził początek sezonu na ławce rezerwowych, musi to być dla niego zrozumiałe.

"Zagrał dobrze. Strzelił cztery bramki z rzędu i co najważniejsze - pracuje dla zespołu."

"Mario może zmienić się w każdej chwili. Póki co jestem szczęśliwy, ponieważ minęło już ze 40-50 dni odkąd Balotelli prezentuje się bardzo dobrze."

"Jest zmotywowany, ponieważ gra i strzela bramki. To jest dla niego ważny moment."

"Myślę, że dla zawodnika, który siedzi za mną na ławce rezerwowych nie jest łatwo oglądać mecz. Tym bardziej, kiedy inni grają i zdobywają bramki."

niedziela, 2 października 2011

Balotelli wychwalany

Trener pierwszego zespołu Manchesteru City David Platt jest pełen podziwu wobec Mario Balotelliego, ze względu na jego postawę i cierpliwość, jaką prezentuje od początku sezonu 2011/2012.


"The Citizens" pokonali wczoraj na wyjeździe Blackburn Rovers 4:0. Bramki strzelali: Adam Johnson, Mario Balotelli, Samir Nasri i Stefan Savic.

Reprezentant Włoch był bardzo aktywny przez cały swój występ. Od 26. minuty odpowiedzialność napastnika musiał wziąć sam na siebie, bowiem od tego momentu plac gry opuścił Sergio Aguero z powodu kontuzji. Super Mario strzelił pięknego gola. Oddał kilka fantastycznych strzałów w stronę bramki Robinsona a jedno z nich wylądowało na słupku.

"Mario przez ostatnie sześć tygodni bardzo ciężko pracował i musiał czekać na swoją szansę", powiedział Platt na oficjalnej stronie klubowej.

"Edin Dżeko i Sergio Aguero swój sezon rozpoczęli na tyle dobrze, że Balotelli musiał uzbroić się w cierpliwość. W poprzednim meczu ligowym wszedł na placy gry w drugiej połowie przy stanie 0:0 i strzelił dla nas bardzo ważną bramkę. Wczoraj trafił ponownie.

"Oddał trzy lub cztery strzały na bramkę rywala, trafił w słupek i zdobył też gola. Myślę, że każdy jest zadowolony z jego występu".

poniedziałek, 26 września 2011

Mancini wróży Balotelliemu wielką przyszłość

Mario Balotelli ma wszelkie predyspozycje, by stać się jednym z najlepszych napastników na świecie. Wielu ekspertów zgodzi się z tym stwierdzeniem. Do tej listy można dodać również trenera Manchesteru City - Roberto Manciniego.

Mancini uważa, że jeśli Balotelli będzie prezentował się z jak najlepszej strony, to będzie skazany na sukces. Jednak o Mario łatwiej jest mówić niż sprawić, by tak się po prostu stało. O czym doskonale wie włoski manager.


"Dzięki Mario nigdy nie jest łatwo" - śmieje się Mancini.

"Mario jest młody a ludzie w młodym wieku mogą mieć różne zachowania.

"Znam go bardzo dobrze i wiem, że jest to fantastyczny facet.

"Chcę, żeby cały czas ciężko pracował. Przez cały sezon. Na każdym treningu i w każdym meczu. Ponieważ w tym sezonie może być dla nas bardzo ważnym piłkarzem.

"On posiada wszystko. Ma umiejętności techniczne. Jest silny. Bardzo dobrze strzela. Potrafi też strzelić bramkę głową.

"On potrzebuje czasu i może stać się jednym z najlepszych piłkarzy."

Mario Balotelli jest w tej chwili trzecim napastnikiem "The Citizens". W tej hierarchii znajduje się za Sergio Aguero i Edinem Dżeko. Najbardziej poszkodowany wydaje się Carlos Tevez, który jest zapewne jeszcze bardziej niezadowolony z pobytu w Manchesterze, niż podczas okresu przygotowawczego.

niedziela, 25 września 2011

Mancini pokłada duże nadzieje w Balotelliego

Manchester City pokonał Everton 2:0. Gole dla "The Citizens" w starciu z bardzo niewygodnym rywalem zdobyli rezerwowi Mario Balotelli i James Milner.

Po godzinie gry na tablicy świetlnej utrzymywał się wciąż bezbramkowy remis. Napór gospodarzy był skutecznie powstrzymywany przez obronę Evertonu a w decydujących sytuacjach obronną ręką wychodził bramkarz "The Toffiees" Tim Howard. Wtedy Roberto Mancini sięgnął po swojego jokera - Mario Balotelliego.

Włoch zmienił Edina Dżeko i zaledwie po ośmiu minutach wyprowadził zespół na prowadzenie. Sergio Aguero ściągnął na siebie kilku obrońców i sprytnie wystawił piłkę do Mario a ten uderzył mocno i precyzyjnie z pierwszej piłki za linią pola karnego. Bramkarz nie miał szans.

Balotelli po bramce podbiegł od razu do Roberto Manciniego i rzucił się w jego ramiona. Radość Mario była przeogromna.


"Czasami, kiedy strzela bramki, nie okazuje zadowolenia. Wydaje się, że jest niezadowolony. Dziś był bardzo szczęśliwy, bo wiedział, jak ważny to był dla nas gol." - powiedział Mancini.

"Jego zachowanie może wyglądać tak sobie, my wiemy o tym, ale Mario nie grał aż przez cztery kolejki. Solidnie trenował i nic nie mówił. On czekał na ten moment. On lubi Manchester City i angielski futbol. Może mieć duży wkład w tym sezonie. Jestem tego pewien."


Druga bramka padła w 89 minucie. Po doskonałym podaniu Davida Silvy w sytuacji sam na sam znalazł się James Milner, który nie dał szans bramkarzowi.

We wtorek Manchester City uda się do Monachium, by zmierzyć się z Bayernem w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

piątek, 16 września 2011

Balotelli przesłuchany w sprawie kontaktów z szefem Camorry

Jak donoszą włoskie media Mario Balotelli został wczoraj przesłuchany przez prokuraturę w Neapolu w związku ze śledztwem w sprawie lokalnej mafii - Camorry.

Reprezentant Włoch opowiadał o swoim ubiegłorocznym, czerwcowym spotkaniu z szefem mafii - Marco Iorio.



W czwartek o godzinie 15:30 czasu lokalnego Balotelli udał się do prokuratury w celu omówienia przebiegu podróży, która miała miejsce w mafijnej twierdzy Neapolu - Scampii.

Balotelli powiedział, że podczas wizyty towarzyszył mu szef Camorry - Marco Iorio, który został niedawno aresztowany pod zarzutem prania brudnych pieniędzy.

21-latek twierdził wcześniej, że nie wiedział kim był Iorio.

"Nie wiem kim jest ten człowiek. Tego dnia w Neapolu było wokół mnie dużo ludzi."

Mario, nie daj się!

sobota, 10 września 2011

Mancini: Mario Balotelli musi się zmienić

Trener Manchesteru City Roberto Mancini powiedział, że Mario Balotelli musi zmienić swoje zachowanie. W przeciwnym wypadku, jego występy w barwach "The Citizens" będą pod dużym znakiem zapytania.

Kontrowersyjny napastnik został skrytykowany po tym, jak w zeszłym tygodniu bawił się swoim iPadem na ławce rezerwowych podczas meczu eliminacyjnego do Euro 2012 a także z powodu potencjalnych powiązań z mafią, przez co zostanie najprawdopodobniej przesłuchany przez włoską policję.

"Jestem rozczarowany, ponieważ wszystko to, co robi Mario odbija się szerokim echem."

"On zagrał dobrze dla reprezentacji Włoch we wtorek. To jest bardzo istotne i ważne, dlatego dziś również może zagrać."

"Mario ma 21 lat. On może zmienić się w ciągu dwóch, trzech lub sześciu miesięcy..."

"W momencie, kiedy zmienia swoje zdanie, zmienia wszystko."

Dziś Manchester City podejmie na swoim stadionie Wigan Athletic. Drużyna Roberto Manciniego zajmuje obecnie drugą pozycję, zaraz za lokalnym rywalem Manchesterem United.

poniedziałek, 5 września 2011

Mario nie odpuszcza

W ubiegły piątek doszło do spotkania pomiędzy reprezentacjami Włoch i Wysp Owczych w ramach eliminacji do Euro 2012. Niemal cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział napastnik Manchesteru City... Mario Balotelii. Od kilku tygodni mogliśmy się do tej sytuacji już przyzwyczaić, ponieważ w "The Citizens" wysoką formę strzelecką prezentuję Edin Dżeko.


Tym razem Mario dostał swoją szasnę. Szkoda tylko, że zastąpił Antonio Cassano dopiero w 86 minucie. Dezaprobata młodego napastnika była jednoznaczna. Przez większość meczu Balotelli bawił się iPadem zamiast koncentrować się na meczu.

Według włoskich mediów trener reprezentacji Włoch Cesare Prandelli był zdenerwowany tym całym zajściem. Mimo wszystko dał zagrać Mario w spotkaniu.

Cała sytuacja została szybko zbagatelizowana przez kierownika reprezentacji Italii Luigi Riva.

"Nie stwarzajmy problemu, w przypadku kiedy tak na prawdę jego nie ma. Mario zagrał zaledwie przez kilka minut i nic więcej nie mógł zrobić. Ale na każdym treningu daje z siebie wszystko."

Włosi ostatecznie wygrali mecz 1:0 i po siedmiu meczach mają 19 punktów na koncie i są liderem w grupie C.

Jutro we Florencji "Squadra Azzurra" podejmie Słowenię. Najprawdopodobniej Mario swój mecz rozpocznie także na ławce rezerwowych.

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Balotelli w kadrze Włoch

Selekcjoner reprezentacji Włoch Cesare Prandelli ogłosił nazwiska 24 piłkarzy, którzy zostali powołani na najbliższe mecze eliminacyjne do Euro 2012. Wśród nich jest Mario Balotelli.

2 września Włosi zagrają Wyspami Owczymi a cztery dni później ze Słowenią.

Kadra Włoch na mecze el. Euro 2012:

Bramkarze: Buffon (Juventus), De Sanctis (Napoli) Sirigu (Paris Saint-Germain)

Obrońcy: Astori (Cagliari), Balzaretti (Palermo), Bonucci (Juventus) Cassani (Fiorentina), Chiellini (Juventus), Criscito (Zenit), Maggio (Napoli), Ranocchia (Inter)

Pomocnicy: Aquilani (Milan), De Rossi (Roma), Marchisio (Juventus), Montolivo (Fiorentina), Motta Thiago (Inter), Nocerino (Palermo), Pirlo (Juventus)

Napastnicy: Balotelli (Manchester City), Cassano (Milan), Gilardino (Fiorentina), Giovinco (Parma), Pazzini (Inter), Rossi (Villarreal) 

piątek, 12 sierpnia 2011

Siostra broni Mario

Siostra Mario Balotelliego jest niezadowolona z ciągłych kar, jakie otrzymuje Mario podczas pobytu w Anglii za jego drobne wykroczenia i postrzeganie pewnych spraw.

Cristina Balotelli jest siostrą adaptowanego Mario, który dziś obchodzi swoje 21 urodziny. Cristina twierdzi, że postać jej brata jest błędna. Uważa, że młody napastnik wciąż się rozwija. Według jej cała fala krytyki jest nieuzasadniona od momentu, w którym przybył do Manchesteru.

W wywiadzie dla "The Associated Press" Cristina powiedziała, że ludzie w Anglii są zbyt "gotowi do ataku na włoskiego piłkarza, lub trenera, wówczas gdy nie są doskonali".

Dla jednej z gazet były kapitan Manchesteru United Gary Neuville powiedział, że niektóre zachowania Mario to "wstyd dla jego klubu".

Ten komentarz pojawił się po tym, jak Mario wyrównał swoje rachunki z obrońcą "Czerwonych Diabłów" Nemanją Vidicem podczas zejścia do tunelu przed niedzielnym meczem o Tarczę Wspólnoty.

"Mario może i nie grał świetnie, ale zrzucenie całej winy na niego z powodu porażki jest niesprawiedliwe. Piłka nożna to gra zespołowa."

Trener Manchesteru City Roberto Mancini jest również po stronie Mario. Uważa, że wszelkie sugestie dotyczące występu młodego piłkarza na Wembley mają na celu tylko rozdrażnić Balotelliego.

"Za każdym razem, gdy Mario zrobi cokolwiek, ludzie będą o tym wiedzieć..." - powiedział Mancini.

Patrick Vieira, który niedawno zakończył piłkarską karierę a dziś pracuje w sztabie szkoleniowym "The Citizens" powiedział, że nadszedł czas dojrzałego Mario.

"Ludzie zapominają, jak młodym człowiekiem jest Mario. Mam nadzieję, że w tym sezonie będzie uczył się na własnych błędach. On jest naprawdę utalentowany i mam nadzieję, że pokaże nam wszystkim, jak dobrym jest piłkarzem."

Cristina Balotelli jest wściekła na media, ponieważ wykreowali rolę jej brata w negatywnym świetle. Twierdzi, że istnieje wiele kwestii, które nie są prawdziwe. Jak choćby to, że Mario nigdy nie kupił Harleya Davidsona przyczyniając się do złamania regulaminu klubu. Twierdzi też, że nie znaleziono w jego Maserati martwych ryb na tylnym siedzeniu.

"Kibice kochają Mario. Za każdym razem, kiedy idę na mecz, gdzie gra Mario - trafiam na grupy kibiców, którzy śpiewają o nim piosenki ‘Oooh Balotelliii ... he's a striker ...’

"Ja zawszę mówię mu o tym. Myślę, że oni lubią Mario, ponieważ jest zabawny i szczery jak jego prawdziwi kibice."

Gdy zapytali go policjanci, dlaczego ma 5000 funtów w swoim samochodzie, zażartował "Ponieważ jestem bogaty". Może właśnie dlatego, że jest zabawny i szczery...

Gdy powiedział dla jednej z włoskich stacji telewizyjnych, że nie lubi życia w Manchesterze to przypisano mu, że chce powrócić do Interu Mediolan.

Cristina twierdzi, że podobnie jak jego klubowy kolega Carlos Tevez, Balotelli nie lubi życia w mieście Północnej Anglii.

"Powiedział, że jest zadowolony z trenera i jego kolegów klubowych, ale nie lubi Manchesteru, jako miasta, ponieważ tęskni za Brescią - jego domem, nie Mediolanem. Tęskni za rodziną i przyjaciółmi. Myślę, że to doświadczenie pomoże mu w rozwoju jego osobowości."

"Nie ma tak naprawdę niczego złego w tym, co powiedział. Nie możesz spodziewać się po cudzoziemcu, że będzie lubił Manchester. Nawet ludzie, z którymi rozmawiałam tutaj mówili mi, że to miasto jest prowincjonalne i nieco przygnębiające, ponieważ często pada deszcz. Osobiście też nie lubię tego miasta."

Życie z dala od Włoch sprawia, że Mario tęskni za domem, za rodziną. Zdobycie przyjaźni jest szczególnie trudne, kiedy gra się w jednym z najbogatszych klubów na świecie.

"Ludzie mogą sobie myśleć, że łatwo jest być piłkarzem, bo ma się wtedy pieniądze i sławę, ale to nie jest takie proste. Oni są otoczeni ludźmi, którzy traktują ich jak gwiazdy i są z nimi tylko dlatego, ponieważ są gwiazdami. A nie za to, jakim jest się człowiekiem. Widzą tylko nazwisko i zdjęcie na papierze. Dlatego właśnie brakuje często prawdziwego kontaktu, jak Twojej rodziny i przyjaciół."

Trener reprezentacji Włoch Cesare Prandelli wierzy w Balotelliego i uważa, że najlepszym sposobem na wszystkich krytyków jest dobra postawa na boisku.

"Mario musi dorosnąć i to zrozumieć. Jeśli to zrobi, to jego moc na boisku będzie przerażająca."

czwartek, 11 sierpnia 2011

Prandelli: Balotelli musi dojrzeć

Selekcjoner reprezentacji Włoch Cesare Prandelli uważa, że Mario Balotelli ma potencjał, by stać się światowej klasy piłkarzem, ale musi po prostu... dojrzeć.

"Mario musi dorosnąć i to zrozumieć. Jeśli to zrobi, to jego moc na boisku będzie przerażająca" - powiedział Prandelli.


20-letni piłkarz rozegrał wczoraj wieczorem swój kolejny mecz w reprezentacji narodowej Włoch przeciwko obecnemu mistrzowi świata Hiszpanii. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 na korzyść Italii.

Wczoraj w reprezentacji Hiszpanii zadebiutował 19-letni Thiago Alcantara, który na co dzień gra w FC Barcelonie. Kariera młodego piłkarza nabiera ostrego tempa. Docenił to nawet sam Mario...

środa, 10 sierpnia 2011

Balotelli trafi do Napoli?

Prezes Napoli Aurelio de Laurentiis przyznał, że jest zainteresowany napastnikiem Manchesteru City Mario Balotellim!

Zaś od kilku dni włoskie media spekulują, że trener "The Citizens" Roberto Mancini jest zainteresowany pozyskaniem reprezentanta Argentyny Ezequiela Lavezziego, który byłbym idealnym partnerem w ataku dla Sergio Aguero.

Według "Corriere dello Sport" boss Man City Roberto Mancini stracił do Mario cierpliwość po jego występie w niedzielnym meczu o Tarczę Wspólnoty przeciwko Manchesterowi United.

Reprezentant Włoch mógł być częścią zapłaty za piłkarza Napoli Lavezziego.

De Laurentiis powiedział: "Nie znam Balotelliego osobiście, ale bardzo go lubię. Podoba mi się to, że jest takim pasjonatem. Z tym, że jego pasja mogłaby rozwinąć się gdzieś indziej, zanim przybędzie na San Paolo".

"Kiedy Mario wykorzysta swój talent maksymalnie, co uważam za coś nadzwyczajnego, to być może będziemy chcieli go pozyskać".

Balotelli kilka tygodni temu powiedział, że nie jest szczęśliwy w Manchesterze, ponieważ nie lubi tego miasta i w pewnym momencie kariery przejdzie do innego klubu.

środa, 3 sierpnia 2011

Mario zastanawia się nad swoją przyszłością

Mario Balotelli po imponującym występie w meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi - Interowi Mediolan udzielił wywiadu dla włoskiej stacji telewizyjnej. Przyznał, że nie lubi życia w Manchesterze.


W niedzielnym meczu Manchester City pokonał Inter 3:0 a włoski napastnik zdobył ładną bramkę i przez cały swój występ był skoncentrowany wyłącznie na grze.

Zaraz po tym, jak Mario opuścił boisko, udzielił kontrowersyjnego wywiadu dla włoskiej TV.

20-latek powiedział: "Nie jestem szczęśliwy w Manchesterze. Nie lubię tego miasta. Z trenerem i z kolegami z zespołu wszystko jest w porządku. Ale to miasto nie przypadło mi do gustu."

Fani klubu są przyzwyczajeni do "wybuchów" Mario i odetchnęli z ulgą po tym, jak zasugerował, że jest przygotowany do gry na Etihad Stadium.

Mario dodał: "Tęsknię za moją rodziną, za moimi przyjaciółmi. Patrzę na te doświadczenie jako część dorastania w moim osobistym życiu. Czy pozostanę w Manchesterze do końca mojej umowy? Nie wiem, póki co jestem tutaj, później... zobaczymy."

Poniżej skrót z finałowego meczu Dublin Super Cup i wywiad Mario:

wtorek, 26 lipca 2011

Mario chciał zażartować z Torresa

Pamiętacie zagranie Balotelliego sprzed kilku dni? Mamy odpowiedź...


Mario wyznał, że chciał po prostu lekko zażartować, ponieważ potrafi bardzo dobrze udawać zachowania byłej gwiazdy Liverpoolu - Fernando Torresa, który swego czasu zmarnował doskonałą sytuację uderzając właśnie piętką.

"Zawsze mamy trochę powodów do śmiechu podczas spotkań przedsezonowych, a tym razem postanowiliśmy imitować znanych zawodników z innych klubów. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem, ale uznałem, że skoro strzeliłem z karnego, to mogę pokusić się o moją podróbkę Torresa" - powiedział Balotelli.

"Rozumiem, że ludzie mogli pomyśleć, że gram bez zaangażowania, ale to była ostatnia rzecz o jakiej myślałem, chciałem tylko rozśmieszyć moich kolegów z Manchesteru City" - przyznał.

"Moja pierwsza myśl była taka, że wszystko zepsułem, bo trafiłem do siatki, ale kiedy piłka przeleciała obok słupka, odwróciłem się do Edina Dzeko i powiedziałem, że się udało. Byłem poirytowany zmianą, bo miałem ze sobą blond perukę, którą chciałem założyć w drugiej połowie" - kontynuował...

Teraz już wiem, że nabijanie się z takich ludzi jak Fernando Torres, zwłaszcza w jego obecnym stanie, jest bezlitosne i niesprawiedliwe. Mam nadzieję, że ludzie zaakceptują moje przeprosiny" - zakończył.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Mario zdenerwował Manciniego

Wczoraj Manchester City rozegrał towarzyskie spotkanie z Los Angeles Galaxy. W 30 minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji, kiedy to Mario Balotelli nie wykorzystał sytuacji sam na sam próbując uderzyć piłkę z piętki. Trener Roberto Mancini w złości postanowił od razu zdjąć zawodnika z boiska, co nie spotkało się z aprobatą napastnika. Na razie nie wiadomo, czy Włoch próbował ośmieszyć rywala, czy tak postąpił, gdyż myślał, że był na pozycji spalonej.


"Mam nadzieję, że to będzie dla niego lekcja. Takie rzeczy nie mogą zdarzać się w mocnym zespole" - stwierdził Mancini.

Gdy piłkarz zszedł z murawy, szkoleniowiec oczekiwał, iż ten natychmiast uda się do szatni, Baloletti jednak wzruszył ramionami na sugestię trenera, powiedział coś pod nosem i usiadł na ławce rezerwowych, gdzie wyładował swoje niezadowolenie ciskając na ziemię kubek i ściągając koszulkę. Do szatni udał się dopiero w przerwie, gdzie pozostał do końca meczu.

Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a w serii rzutów karnych Manchester City wygrał 7:6.

Jedynego gola dla "The Citizens" zdobył... Balotelli.


poniedziałek, 11 lipca 2011

Była z Ronaldo, teraz jest z Mario!

Piękna Włoszka straciła dziewictwo z gwiazdą Realu Madryt. Ale to nie za nim teraz szaleje, a za "niegrzecznym chłopcem" z Manchesteru City!

Niegrzeczne blond seksbomby z ogromnymi piersiami - to typ kobiet, jakie w ostatnim czasie najczęściej można było spotkać u boku Mario Balotellego.

Dlatego tym większe zapanowało zaskoczenie, kiedy piłkarz Manchesteru City został przyłapany na namiętnych pocałunkach z... Raffaellą Fico!

23-latka to zupełne przeciwieństwo poprzednich kochanek "Super Mario". I nie chodzi tutaj tylko o jej ciemniejszy kolor włosów, ale i o sposób bycia! Włoszka to grzeczna i poukładana dziewczyna, dla której dzień bez modlitwy jest dniem straconym.

Trwający już ponad miesiąc związek Fico z Balotellim wygląda na coś poważnego - piszą włoskie media. - Piłkarz poznał już rodziców swojej nowej ukochanej i wkrótce przedstawi jej swoich.

Dla włoskiej piękności związek z napastnikiem Manchesteru City nie jest debiutem w świecie WAGs. Włoska piękność w przeszłości randkowała z samym Cristiano Ronaldo! Portugalczyk był nią zauroczony. Nawet kilka miesięcy po zerwaniu bliższej znajomości, wciąż do niej wydzwaniał i zapraszał na koncerty czy swoje mecze. Ponoć chciał ją nawet zabrać na mundial do RPA!

Wcześniej jednak zasłynęła z wystawienia swojego dziewictwa na sprzedaż! Żądała za to miliona euro. Ostatecznie jednak do żadnej transakcji nie doszło, bo największa oferta, jaką dostała, opiewała na 855 tysięcy funtów.

Czy to oznacza, że jeszcze nie uprawiała seksu? Nie...

Straciłam dziewictwo z Ronaldo i bardzo się z tego cieszę - zdradziła jakiś czas temu.

Nie udało się z gwiazdą Realu Madryt, uda się z Mario Balotellim? Jak sądzicie?