poniedziałek, 26 września 2011

Mancini wróży Balotelliemu wielką przyszłość

Mario Balotelli ma wszelkie predyspozycje, by stać się jednym z najlepszych napastników na świecie. Wielu ekspertów zgodzi się z tym stwierdzeniem. Do tej listy można dodać również trenera Manchesteru City - Roberto Manciniego.

Mancini uważa, że jeśli Balotelli będzie prezentował się z jak najlepszej strony, to będzie skazany na sukces. Jednak o Mario łatwiej jest mówić niż sprawić, by tak się po prostu stało. O czym doskonale wie włoski manager.


"Dzięki Mario nigdy nie jest łatwo" - śmieje się Mancini.

"Mario jest młody a ludzie w młodym wieku mogą mieć różne zachowania.

"Znam go bardzo dobrze i wiem, że jest to fantastyczny facet.

"Chcę, żeby cały czas ciężko pracował. Przez cały sezon. Na każdym treningu i w każdym meczu. Ponieważ w tym sezonie może być dla nas bardzo ważnym piłkarzem.

"On posiada wszystko. Ma umiejętności techniczne. Jest silny. Bardzo dobrze strzela. Potrafi też strzelić bramkę głową.

"On potrzebuje czasu i może stać się jednym z najlepszych piłkarzy."

Mario Balotelli jest w tej chwili trzecim napastnikiem "The Citizens". W tej hierarchii znajduje się za Sergio Aguero i Edinem Dżeko. Najbardziej poszkodowany wydaje się Carlos Tevez, który jest zapewne jeszcze bardziej niezadowolony z pobytu w Manchesterze, niż podczas okresu przygotowawczego.

niedziela, 25 września 2011

Mancini pokłada duże nadzieje w Balotelliego

Manchester City pokonał Everton 2:0. Gole dla "The Citizens" w starciu z bardzo niewygodnym rywalem zdobyli rezerwowi Mario Balotelli i James Milner.

Po godzinie gry na tablicy świetlnej utrzymywał się wciąż bezbramkowy remis. Napór gospodarzy był skutecznie powstrzymywany przez obronę Evertonu a w decydujących sytuacjach obronną ręką wychodził bramkarz "The Toffiees" Tim Howard. Wtedy Roberto Mancini sięgnął po swojego jokera - Mario Balotelliego.

Włoch zmienił Edina Dżeko i zaledwie po ośmiu minutach wyprowadził zespół na prowadzenie. Sergio Aguero ściągnął na siebie kilku obrońców i sprytnie wystawił piłkę do Mario a ten uderzył mocno i precyzyjnie z pierwszej piłki za linią pola karnego. Bramkarz nie miał szans.

Balotelli po bramce podbiegł od razu do Roberto Manciniego i rzucił się w jego ramiona. Radość Mario była przeogromna.


"Czasami, kiedy strzela bramki, nie okazuje zadowolenia. Wydaje się, że jest niezadowolony. Dziś był bardzo szczęśliwy, bo wiedział, jak ważny to był dla nas gol." - powiedział Mancini.

"Jego zachowanie może wyglądać tak sobie, my wiemy o tym, ale Mario nie grał aż przez cztery kolejki. Solidnie trenował i nic nie mówił. On czekał na ten moment. On lubi Manchester City i angielski futbol. Może mieć duży wkład w tym sezonie. Jestem tego pewien."


Druga bramka padła w 89 minucie. Po doskonałym podaniu Davida Silvy w sytuacji sam na sam znalazł się James Milner, który nie dał szans bramkarzowi.

We wtorek Manchester City uda się do Monachium, by zmierzyć się z Bayernem w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

piątek, 16 września 2011

Balotelli przesłuchany w sprawie kontaktów z szefem Camorry

Jak donoszą włoskie media Mario Balotelli został wczoraj przesłuchany przez prokuraturę w Neapolu w związku ze śledztwem w sprawie lokalnej mafii - Camorry.

Reprezentant Włoch opowiadał o swoim ubiegłorocznym, czerwcowym spotkaniu z szefem mafii - Marco Iorio.



W czwartek o godzinie 15:30 czasu lokalnego Balotelli udał się do prokuratury w celu omówienia przebiegu podróży, która miała miejsce w mafijnej twierdzy Neapolu - Scampii.

Balotelli powiedział, że podczas wizyty towarzyszył mu szef Camorry - Marco Iorio, który został niedawno aresztowany pod zarzutem prania brudnych pieniędzy.

21-latek twierdził wcześniej, że nie wiedział kim był Iorio.

"Nie wiem kim jest ten człowiek. Tego dnia w Neapolu było wokół mnie dużo ludzi."

Mario, nie daj się!

sobota, 10 września 2011

Mancini: Mario Balotelli musi się zmienić

Trener Manchesteru City Roberto Mancini powiedział, że Mario Balotelli musi zmienić swoje zachowanie. W przeciwnym wypadku, jego występy w barwach "The Citizens" będą pod dużym znakiem zapytania.

Kontrowersyjny napastnik został skrytykowany po tym, jak w zeszłym tygodniu bawił się swoim iPadem na ławce rezerwowych podczas meczu eliminacyjnego do Euro 2012 a także z powodu potencjalnych powiązań z mafią, przez co zostanie najprawdopodobniej przesłuchany przez włoską policję.

"Jestem rozczarowany, ponieważ wszystko to, co robi Mario odbija się szerokim echem."

"On zagrał dobrze dla reprezentacji Włoch we wtorek. To jest bardzo istotne i ważne, dlatego dziś również może zagrać."

"Mario ma 21 lat. On może zmienić się w ciągu dwóch, trzech lub sześciu miesięcy..."

"W momencie, kiedy zmienia swoje zdanie, zmienia wszystko."

Dziś Manchester City podejmie na swoim stadionie Wigan Athletic. Drużyna Roberto Manciniego zajmuje obecnie drugą pozycję, zaraz za lokalnym rywalem Manchesterem United.

poniedziałek, 5 września 2011

Mario nie odpuszcza

W ubiegły piątek doszło do spotkania pomiędzy reprezentacjami Włoch i Wysp Owczych w ramach eliminacji do Euro 2012. Niemal cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział napastnik Manchesteru City... Mario Balotelii. Od kilku tygodni mogliśmy się do tej sytuacji już przyzwyczaić, ponieważ w "The Citizens" wysoką formę strzelecką prezentuję Edin Dżeko.


Tym razem Mario dostał swoją szasnę. Szkoda tylko, że zastąpił Antonio Cassano dopiero w 86 minucie. Dezaprobata młodego napastnika była jednoznaczna. Przez większość meczu Balotelli bawił się iPadem zamiast koncentrować się na meczu.

Według włoskich mediów trener reprezentacji Włoch Cesare Prandelli był zdenerwowany tym całym zajściem. Mimo wszystko dał zagrać Mario w spotkaniu.

Cała sytuacja została szybko zbagatelizowana przez kierownika reprezentacji Italii Luigi Riva.

"Nie stwarzajmy problemu, w przypadku kiedy tak na prawdę jego nie ma. Mario zagrał zaledwie przez kilka minut i nic więcej nie mógł zrobić. Ale na każdym treningu daje z siebie wszystko."

Włosi ostatecznie wygrali mecz 1:0 i po siedmiu meczach mają 19 punktów na koncie i są liderem w grupie C.

Jutro we Florencji "Squadra Azzurra" podejmie Słowenię. Najprawdopodobniej Mario swój mecz rozpocznie także na ławce rezerwowych.