poniedziałek, 28 listopada 2011

Mancini: Balotelli nie powinien wylecieć!

Roberto Mancini obwinia piłkarzy Liverpoolu za wyrzucenie z boiska Mario Balotelliego.

Włoski napastnik ze złością kopnął w drzwi od szatni zaraz po tym, jak otrzymał czerwoną kartkę podczas niedzielnego meczu z Liverpoolem (1:1) na Anfield Road.

"To nie jest słuszna decyzja. Mario nie powinien otrzymać drugiej żółtej kartki. Za każdym razem kiedy Mario robi cokolwiek - to inni piłkarze go prowokują" - powiedział Mancini.

Trener Liverpoolu Kenny Dalglish jest odmiennego zdania.

"Reakcja naszych graczy? Myślę, że Balotelli zasłużył na to, żeby wylecieć z boiska. Jego zachowanie mówi samo za siebie. Czasami wystarczy popatrzeć w lustro, żeby otrzymać odpowiedź."

Mario Balotelli musiał opuścić plac gry na 7 minut przed końcem spotkania. Pierwszą żółtą kartkę otrzymał za niepotrzebne odciągnięcie Glena Johnsona. Drugi kartonik sędzia wyciągnął zaraz po tym, jak Mario niezdarnie zderzył się z obrońcą "The Reds" - Martinem Skrtelem. Roberto Mancini uważa, że decyzja sędziego Martina Atkinsona była pod wpływem reakcji Skrtela.

"Mario ruszył jego ramię i Skrtel zareagował jak młody piłkarz. Myślę, że to nie było dobre. Sędzia odgwizdał rzut wolny, ale nie chciał dać żółtej kartki. Gdy piłkarze Liverpolu to zobaczyli, od razu do niego podbiegli i krzyczeli: 'Żółta kartka! Żółta kartka!' - Mario musi na to zwracać uwagę, bo wie, że wielu piłkarzy będzie go prowokować."

"Jestem rozczarowany Mario za jego pierwszą żółtą kartkę, ale nie za drugą. On na to nie zasługiwał. Przez ostatnie 3 miesiące grał dobrze i strzelił dużo bramek" - zakończył włoski szkoleniowiec.

Dalglish miał inne zdanie... "Czasami on sam działa na swoją niekorzyść. Jeśli będzie wiedział, jak się zachować, to nie znajdzie się w takiej sytuacji. Nie sądzę, żeby moi piłkarze coś wtedy zrobili."

sobota, 26 listopada 2011

Balotelli przyłapany na... włamaniu do własnego domu

Mario Balotelli uczestniczył po raz kolejny w dziwacznym incydencie z policją. Tym razem został przyłapany przez stróżów prawa podczas "włamywania się" do... własnego domu.

Mario wraz z przyjacielem przyjechał do swojego domu - który niedawno uległ uszkodzeniu z powodu pożaru - po jego kilka osobistych rzeczy, które załadowywali do samochodu.

Wówczas sąsiedzi mieszkający obok nie poznali, że to Balotelli i widząc, jak ktoś wynosi sprzęt z domu, nabrali podejrzeń i wezwali policję.

Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze i okazało się, że sprawcą "włamania" okazał się właściciel domu - Mario Balotelli, który wraz ze znajomym przyjechał po telewizor i sprzęt elektroniczny, do swojego drugiego mieszkania.

Sprawa została błyskawicznie wyjaśniona.

Mario jest już zdrowy

Przed jutrzejszym meczem na Anfield Road przeciwko Liverpoolu do pełni sił wrócił Mario Balotelli. Reprezentant Włoch w środku tygodnia miał gorączkę.

Podczas wtorkowego meczu Manchesteru City z Napoli w Lidze Mistrzów - Mario był chory. Miał gorączkę. Mimo to zagrał przez pełne 90 minut i strzelił bramkę. Ostatecznie "Obywatele" przegrali 2:1.

Pozostali piłkarze Manchesteru City nie mają żadnych problemów zdrowotnych po powrocie z Neapolu. W kadrze zabraknie jedynie Carlosa Teveza:

Hart, Pantilimon, Richards, Zabaleta, Kompany, Lescott, Kolo Toure, Savic, Clichy, Kolarov, Nasri, Milner, Barry, De Jong, Yaya Toure, Johnson, Silva, Balotelli, Aguero, Dzeko.

Tajemnicza fryzura

Fryzura Mario Balotelliego stała się w ostatnich tygodniach "topowym" tematem do dyskusji i mamy powody, by wierzyć w to, że nasz bohater przed jutrzejszym meczem z Liverpoolem ponownie udał się do stylisty.












Mario swoje podejrzenie wzbudził, gdy odmówił zdjęcia czapki ze swojej głowy. Prawdopodobnie pod nią ukrywa swoją nową, interesującą fryzurę.

Wszystko wyjaśni się podczas niedzielnego meczu na Anfield.

Oto kilka poprzednich dzieł Mario...




















































Jeżeli chodzi o nową fryzurę - o ile taka istnieje - będziemy musieli poczekać aż do niedzieli, żeby ją zobaczyć... wiedząc, że Mario mógł być po prostu w figlarnym nastroju :)

poniedziałek, 21 listopada 2011

Lippi wyjaśnia brak Balotelliego podczas MŚ w RPA

21-letni napastnik Manchesteru City - Mario Balotelli jest na wznoszącej się ku górze fali, zarówno w klubie jak i reprezentacji Włoch. Rok temu było zupełnie inaczej - twierdzi były trener Juventusu Turyn (z lat 2001-2004) Marcello Lippi.

Były selekcjoner reprezentacji Włoch - Marcello Lippi wyjaśnił, dlaczego nie zabrał ze sobą Mario Balotelliego na Mistrzostwa Świata organizowane w ubiegłym roku w Republice Południowej Afryki. Według niego, napastnik "The Citizens" po prostu na to nie zasłużył.

W ubiegłym roku podczas mistrzostw świata reprezentacja Włoch prowadzona pod wodzą Marcello Lippiego odpadła już w fazie grupowej zajmując ostatnie miejsce. Od tego momentu kariera trenerska Lippiego zatrzymała się w miejscu.

"Balotelli? W RPA powiedziałem, że w przyszłości będzie związany z kadrą narodową, ale nigdy go nie powołałem, ponieważ na to nie zasługiwał" powiedział Lippi dla Sky Sport Italia.

"W tamtym czasie nie był nawet na tyle dobry, żeby grać dla reprezentacji do lat 21. Ale teraz jego gra uległa poprawie i może stać się głównym punktem odniesienia dla Cesare Prandelliego."

Marcello Lippi swój wkład w reprezentacji Włoch zakończył zaraz po mistrzostwach świata w 2010 roku i od tego momentu pozostaje bez posady. Dziś uważa, że obecna generacja Prandelliego zajdzie daleko podczas Euro 2012.

"Lubię tą drużynę, ponieważ panuje w niej duch zespołowy, jaki towarzyszył mi podczas Mistrzostw Świata w 2006 roku."

Drużyna Balotelliego gra jutro wieczorem wyjazdowy mecz Ligi Mistrzów z Napoli.

czwartek, 17 listopada 2011

Javier Zanetti oczekuje powrotu Mario

Argentyński piłkarz występujący na pozycji prawego obrońcy lub środkowego pomocnika - Javier Zanetti przyznał, że chciałby, aby do jego klubu - Interu Mediolan wrócił napastnik Manchesteru City - Mario Balotelli.



Kapitan Interu powiedział, że chętnie zobaczyłby z powrotem napastnika "The Citizens" i uważa, że w najbliższym czasie Mario Balotelli powinien podjąć decyzję związaną z powrotem do swojego byłego klubu.

Wcześniej reprezentant Włoch powiedział, że rozważa powrót na boiska Serie A, ale nie teraz, lecz w przyszłości.

21-latek jest łączony z Napoli, AC Milanem i Interem Mediolan, którego prezes Massimo Moratti powiedział, że chciałby go ponownie zobaczyć w koszulce "Nerazzurri".

Javier Zanetti potwierdził słowa Morattiego i przyznał, że nie byłoby żadnych problemów, gdyby Mario wrócił do swojego poprzedniego klubu.

"Balotelli nigdy nie miał żadnych problemów, kiedy był z nami."

"Wszyscy o nim mówią, ponieważ on pokazuje teraz swoje wielkie umiejętności, w które nikt nigdy nie wątpił."

"Jeśli miałby w przyszłości do nas trafić to jestem pewien, że każdy z nas chętnie go przywita. Każdy chciałby, żeby on do nas trafił."

Manchester City gra w sobotę z Newcastle United w angielskiej Premier League a Inter podejmie Cagliari w Serie A.

środa, 16 listopada 2011

Balotelli odpowiada Interowi: Zostaję w City

Mario Balotelli powiedział swojemu byłemu klubowi - Interowi Mediolan, że nie zamierza opuszczać Manchesteru City.


Włoskim napastnikiem interesuje się Inter, który półtora roku temu sprzedał go do Manchesteru City za 24 miliony funtów.

Prezes "Nerazzurri" Massimo Moratti powiedział, że chciałby aby Mario powrócił na San Siro w styczniowym okienku transferowym.

Pierwszy rok w Anglii był dla Balotelliego bardzo trudny. Wówczas sam napastnik mówił, że chciałby wrócić do Włoch, za którymi bardzo tęsknił. W tym sezonie jest wielkim objawieniem i nie ma mowy o jakimkolwiek powrocie.

Reprezentant Włoch zdobył siedem bramek w ośmiu ostatnich meczach i miał duży udział w zwycięstwach Manchesteru City, który ma pięciopunktową przewagę na szczycie tabeli w Premier League.

Sam napastnik przyznał, że schlebia mu zainteresowanie, jakie wyraża Moratti i kiedyś wróci do Włoch, lecz obiecał, że w najbliższym czasie nie zamierza opuszczać Manchesteru.

Balotelli cieszy się dużym zainteresowaniem wśród włoskich gigantów. AC Milanowi i Napoli również zależy na sprowadzeniu 21-letniego napastnika.

Ale na pytanie o potencjalnym powrocie, odpowiada: "Nie teraz. Pewnego dnia, zobaczymy..."

"To prawda, że mówiłem o Interze lub Milanie, ale są też inne zespoły w Anglii i Hiszpanii."

"Napoli? Powiedziałem tylko, że lubię to miasto."

"Dziękuję Morattiemu za to, że chciałby ze mną jak najszybciej podpisać kontrakt. Ale ja jestem szczęśliwy tu, gdzie jestem. Nie chcę teraz opuszczać Manchesteru City."

Mario Balotelli zdobył swojego pierwszego gola w barwach reprezentacji Włoch w piątkowym meczu przeciwko Polsce.

Napastnik "The Citizens" uważa, że na jego reprezentacja będzie jednym z faworytów, do zdobycia mistrzostwa na EURO 2012.

"Mistrzowsta Europy? Jedziemy tam wygrać. W przeciwnym wypadku będzie koniec świata."

wtorek, 15 listopada 2011

Inter chce powrotu Mario

Prezes Interu Mediolan Massimo Moratti przyznał, że chciałby, aby na San Siro wrócił jego były piłkarz Mario Balotelli.


Moratti sprzedał Balotelliego do Manchesteru City latem 2010 roku za 24 miliony funtów.

Włoski napastnik miewał na San Siro wzloty i upadki, ale teraz jego reputacja rośnie ku górze.

Moratti powiedział, że 21-letni napastnik byłby mile widziany w Mediolanie, ale podkreślił, że nie żałuje sprzedaży tego piłkarza do innego klubu.

"Gdybym mógł, to ściągnąłbym go już jutro. Zawsze miałem dla niego dużo szacunku" powiedział Moratti.

"Doświadczenie zdobyte w Anglii pod opieką Roberto Manciniego wyjdzie mu na dobre."

"Nie ubolewam nad tym, że go sprzedaliśmy."

"W tamtym czasie sytuacja była taka, że ciężko było go u nas zatrzymać."

"Ale gdybym miał taką możliwość, podpisałbym z nim kontrakt jutro rano."

Podobną opinie podziela trener "Nerazzurrich" Claudio Ranieri.

"Przywitałbym Mario z otwartymi rękami. Ma ogromny talent."

"On może stać się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ale to zależy wyłącznie od niego."

Mario Balotelli chwalony przez ojca

Po pochwałach od selekcjonera reprezentacji Włoch Cesare Prandelliego przyszedł czas na ciepłe słowa od jego taty - Franco Balotelliego.


"Super Mario" strzelił gola w piątkowym meczu rozgrywanym we Wrocławiu przeciwko reprezentacji Polski.

"Mario zadzwonił do mnie zaraz po meczu i jego pierwszym pytaniem było jak zwykle - Jak zagrałem, tato?" Odpowiedziałem mu: "Tym razem daję Ci 8 na 10. Nie za bramkę, ale za to, że grałeś dla drużyny. Dobra robota." powiedział Franco Balotelli dla La Gazzetta dello Sport.

"Mario nalega, żebyśmy wraz z żoną odwiedzili go w Rzymie (podczas meczu z Urugwajem). Ja mam 82 lata, więc podróże są dla mnie trudne, ale obiecałem odwiedzić go wkrótce w Manchesterze. On na to zasłużył."

Balotelliego będziemy mogli zobaczyć we wtorkowy wieczór na Stadio Olimpico w Rzymie.

poniedziałek, 14 listopada 2011

Pierwsza bramka w reprezentacji

Za dwa tygodnie Manchester City zmierzy się z Arsenalem Londyn w 1/4 finału Carling Cup. W ubiegłą sobotę napastnik "The Citizens" Mario Balotelli rozpoczął już batalię z bramkarzem "Kanonierów" Wojciechem Szczęsnym podczas towarzyskiego meczu pomiędzy reprezentacjami Włoch i Polski.

21-letni napastnik złapał polskiego bramkarza na wykroku i oddał precyzyjny strzał z około 30 metrów. Szczęsny był bez szans. Dla Balotelliego to była pierwsza bramka strzelona dla reprezentacji Włoch.

Za nieco kontrowersyjną dla nas sytuację można uznać sposób, w jaki Mario celebrował strzelenie bramki, całując odznakę Włoch. My już nawet nie mamy czego całować...


W 60. minucie wynik ustalił napastnik Interu Mediolan Giampaolo Pazzini. W 85. minucie szansy na zdobycie honorowej bramki nie wykorzystał Błaszczykowski, który źle wykonał rzut karny. Pomocnik Borussii uderzył niemal w środek bramki i Buffon nie miał problemów z obroną.

Bohaterem spotkania został Mario Balotelli a wtopa meczu i jednocześnie najniższa ocena powędrowała do Wojciecha Szczęsnego.

Polska - Włochy 0:2 (0:1).

Bramki: Mario Balotelli (30), Giampaolo Pazzini (60).

Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek, Arkadiusz Głowacki, Damien Perquis (68. Marcin Wasilewski), Jakub Wawrzyniak - Jakub Błaszczykowski, Eugen Polanski (65. Adam Matuszczyk), Rafał Murawski (80. Dariusz Dudka), Ludovic Obraniak (56. Paweł Brożek), Sławomir Peszko (65. Adrian Mierzejewski) - Robert Lewandowski.

Włochy: Gianluigi Buffon - Ignazio Abate, Andrea Ranocchia, Giorgio Chiellini, Domenico Criscito (77. Angelo Ogbonna) - Andrea Pirlo (46. Simone Pepe), Daniele De Rossi (46. Thiago Motta), Riccardo Montolivo (62. Antonio Nocerino), Claudio Marchisio (61. Alessandro Matri) - Mario Balotelli, Giampaolo Pazzini (62. Alberto Aquilani).

poniedziałek, 7 listopada 2011

Balotelli zagra we Wrocławiu

Selekcjoner reprezentacji Włoch Cesare Prandelli ogłosił nazwiska piłkarzy na mecze towarzyskie z Polską i Urugwajem.


Do "Squadra Azurra" wrócili Mario Balotelli i Giampaolo Pazzini, którzy ostatnio nie grali w reprezentacji z powodu drobnych kontuzji.

Spotkanie Polska - Włochy odbędzie się już w piątek o godzinie 20:45 we Wrocławiu. Cztery dniu później Włosi zagrają w Rzymie z Urugwajem.

Kadra Włoch na mecze z Polską i Urugwajem:

Bramkarze: Gianluigi Buffon (Juventus), Salvatore Sirigu (Paris St Germain), Morgan De Sanctis (Napoli)

Obrońcy: Ignazio Abate (AC Milan), Federico Balzaretti (Palermo), Andrea Barzagli (Juventus), Giorgio Chiellini (Juventus), Domenico Criscito (Zenit St Petersburg), Christian Maggio (Napoli), Angelo Ogbonna (Torino), Andrea Ranocchia (Inter).

Pomocnicy: Alberto Aquilani (AC Milan), Daniele de Rossi (Roma), Claudio Marchisio (Juventus), Riccardo Montolivo (Fiorentina), Thiago Motta (Inter), Antonio Nocerino (Palermo), Andrea Pirlo (Juventus).

Napastnicy: Mario Balotelli (Manchester City), Sebastian Giovinco (Parma), Alessandro Matri (Juventus), Pablo Osvaldo (Roma), Giampaolo Pazzini (Inter), Simone Pepe (Juventus)

sobota, 5 listopada 2011

Mancini: "Balotelli na potencjał, by stać się liderem reprezentacji Włoch"

Trener Manchesteru City Roberto Mancini jest przekonany, że jego młody napastnik Mario Balotelli wciąż może rozwijać się piłkarsko i w przyszłości może mieć duży wpływ zarówno na klub jak i kraj, który reprezentuje.


Włoski trener przyznał, że Balotelli jest przyszłością kadry narodowej Włoch i uważa, że ten piłkarz może zostać liderem Azzurri.

21-letni Balotelli jest ostatnio w wyśmienitej formie. Kilka dni temu strzelił bramkę z rzutu karnego i zanotował asystę w wygranym meczu (3:0) z hiszpańskim Villarreal w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Na boiskach Premiership w swoich sześciu meczach w tym sezonie Włoch zdobył pięć bramek.

Mancini jest przekonany, że "Super Mario" pokazuje nam swoje ogromne możliwości rozwoju i według niego młody Włoch wciąż będzie się rozwijał w klubie i reprezentacji.

"Czy Balotelli może unieść reprezentację Włoch w swoich ramionach? On jest wciąż młody i dlatego uważam, że taką rolę przejmie inny piłkarz z większym doświadczeniem. Uważam jednak, że Mario czuje się odpowiedzialny za występy kadry narodowej" - powiedział Mancini dla włoskiego dziennika "La Stampa".

"Myślę, że Mario w dalszym ciągu będzie dawał z siebie więcej, niż to, co mogliśmy zobaczyć do tej pory i będzie rozwijał się w każdym aspekcie."

Manchester City gra dziś wieczorem wyjazdowy mecz z Queens Park Rangers.

piątek, 4 listopada 2011

9 metrowa postać napastnika Manchesteru City Mario Balotelliego zapłonie w sobotę w ramach obchodów "Bonfire Night".


Na 5 listopada przypada angielskie święto ludowe w rocznicę wykrycia spisku prochowego Guya Fawkesa, będącego próbą wysadzenia w powietrze Parlamentu, czyli Izby Lordów (1605r.)

Tradycją tego dnia jest palenie przez dzieci kukieł wyobrażających Guya Fawkesa, a także pokazy sztucznych ogni oraz festyny.

Jakiś czas temu w domu młodego Włocha wybuchł pożar poprzez odpalenie fajerwerków w jego łazience.

Szalone wybryki Balotelliego lub jak kto woli - jego znajomych, stały się inspiracją dla organizatorów.

Jeden z członków stowarzyszenia "Bonfire Night" Jon Mitchell powiedział: "Byliśmy nieco zmartwieni, ponieważ żadna osoba nie zrobiła ostatnio coś wystarczająco głupiego, by zostać naszą gwiazdą. W końcu padło na Balotelliego z zapalonymi fajerwerkami w jego domu."

"Po tym całym zdarzeniu Mario dołączył do kampanii na rzecz bezpiecznego obchodzenia się z fajerwerkami i my w pełni wspieramy go w tej sprawie."

W ubiegłym roku stowarzyszenie wybrało Wayne'a Rooney'a.

wtorek, 1 listopada 2011

Materazzi: Balotelli jest skazany na sukces

Legenda Interu Mediolan Marco Materazzi uważa, że napastnik Manchesteru City Mario Balotelli jest skazany na sukces.


Obaj piłkarze grali kiedyś razem we Włoszech zanim utalentowany napastnik opuścił stadion Giuseppe Meazza i przybył do Manchesteru City.

"Natychmiast zrozumiałem, jakim on był dobrym piłkarzem" - powiedział Materazzi dla Sky Sport Italia.

"Nigdy nie widziałem tak dobrego piłkarza w tak młodym wieku."

Balotelli, podobnie jak Materazzi, wzbudzał do tej pory sporo kontrowersji, ale "Matrix" jest przekonany, że przyszłość może należeć do Mario.

"Ja naprawdę mam głęboką nadzieję, że on osiągnie sukces w swojej karierze piłkarskiej."

"Chcę, żeby Mario został pierwszym czarnoskórym piłkarzem, który zdobył Mistrzostwo Świata z Włochami."