poniedziałek, 5 września 2011

Mario nie odpuszcza

W ubiegły piątek doszło do spotkania pomiędzy reprezentacjami Włoch i Wysp Owczych w ramach eliminacji do Euro 2012. Niemal cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział napastnik Manchesteru City... Mario Balotelii. Od kilku tygodni mogliśmy się do tej sytuacji już przyzwyczaić, ponieważ w "The Citizens" wysoką formę strzelecką prezentuję Edin Dżeko.


Tym razem Mario dostał swoją szasnę. Szkoda tylko, że zastąpił Antonio Cassano dopiero w 86 minucie. Dezaprobata młodego napastnika była jednoznaczna. Przez większość meczu Balotelli bawił się iPadem zamiast koncentrować się na meczu.

Według włoskich mediów trener reprezentacji Włoch Cesare Prandelli był zdenerwowany tym całym zajściem. Mimo wszystko dał zagrać Mario w spotkaniu.

Cała sytuacja została szybko zbagatelizowana przez kierownika reprezentacji Italii Luigi Riva.

"Nie stwarzajmy problemu, w przypadku kiedy tak na prawdę jego nie ma. Mario zagrał zaledwie przez kilka minut i nic więcej nie mógł zrobić. Ale na każdym treningu daje z siebie wszystko."

Włosi ostatecznie wygrali mecz 1:0 i po siedmiu meczach mają 19 punktów na koncie i są liderem w grupie C.

Jutro we Florencji "Squadra Azzurra" podejmie Słowenię. Najprawdopodobniej Mario swój mecz rozpocznie także na ławce rezerwowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz