poniedziałek, 30 stycznia 2012

2 miejsce za najbardziej stylowego mężczyznę

Mario Balotelli pozostawia po sobie zawsze duże wrażenie. Zarówno na boisko jak i poza nim. Tym razem został uznany za jednego z najlepiej ubranych mężczyzn w Wielkiej Brytanii.

W corocznym badaniu organizowanym przez brytyjski magazyn "GQ" (odpowiednik Voque'a) - Mario Balotelli zajął drugie miejsce. Zwyciężył raper Tinie Tempah.

W pierwszej dziesiątce znalazł się również wokalista The Stone Roses - Ian Brown, obok takich aktorów, jak Matt Smith, Robert Pattinson, Andrew Garfield, Henry Cavill, Idris Elba i Christian Bale.

Zaś gwiazda R&B - Chris Brown, dyrektor strategiczny Davida Camerona - Steve Hilton i były walijski piłkarz - Robbie Savage zostali uznani za najgorzej ubranymi mężczyznami.

Top 10 najlepiej ubranych mężczyzn wg magazynu "GQ":

1. Tinie Tempah
2. Mario Balotelli
3. Matt Smith
4. Robert Pattinson
5. Andrew Garfield
6. Henry Cavill
7. Idris Elba
8. Christian Bale
9. Sergio Pizzorno
10. Ian Brown

Top 10 najgorzej ubranych mężczyzn wg magazynu "GQ":

1. Chris Brown
2. Steve Hilton
3. Robbie Savage
4. Dappy
5. Mike Jeffries
6. Country Winston Marshall
7. Mark Wright
 8. Douglas Alexander
9. Jamie Oliver
10. Ollie Locke

czwartek, 26 stycznia 2012

Mario: Nie jestem czarnym charakterem

Napastnik Manchesteru City - Mario Balotelli twierdzi, że został zbyt surowo potraktowany przez Football Association. Reprezentant Włoch został zawieszony na 4 mecze.

Kara została nałożona za faul Balotellego na Parkerze podczas niedzielnego meczu pomiędzy Man City a Tottenhamem (3:2).

Sędzia Howard Webb - jak sam twierdzi - nie widział całego zajścia. Sprawą zajęła się FA i po zapoznaniu się z nagraniami video, postanowiła ukarać Mario pod zarzutem agresywnego zachowania.

Zaś winowajca całego zajścia broni swoich interesów i twierdzi, że jest niewinny...

"Nie jestem czarnym charakterem ani agresywnym piłkarzem." - powiedział Balotelli dla "The Independent".

"Zaakceptowałem karę, ponieważ nie potrafiłem udowodnić swojej niewinności. Nie próbowałem nadepnąć go piętą."

Balotelli nie mógł wystąpić we wczorajszym meczu w Carling Cup przeciwko Liverpoolu. Szkoleniowiec "The Citizens" - Roberto Mancini nie ukrywał swojego niezadowolenia z powodu nieobecności kluczowych piłkarzy.

Mancini uznał, że zmiana decyzji Webba "okradła go" z napastnika na wczorajszy mecz z Liverpoolem i najbliższe z Evertonem, Fulham i Aston Villą.

"Sędzia był 10 metrów od całego zdarzenia. Mógł wyrzucić Mario w tamtej chwili, ale nie po meczu, jak już sobie obejrzał video..."

"To jest proste. Ja mogę być sędzią w następnym meczu."

"On (Webb) nie może powiedzieć, że go nie widział. On widział wszystko."

"Teraz jest po wszystkim i Mario nic nie może zrobić. Straciliśmy Kompanego na cztery mecze za nic, a teraz jesteśmy bez Mario."

wtorek, 24 stycznia 2012

Aguero w obronie Balotelliego

Napastnik Manchesteru City - Sergio Aguero stanął w obronie kolegi z zespołu - Mario Balotellego, po niedzielnym incydencie, do jakiego doszło z udziałem Włocha i pomocnika Tottenhamu - Scotta Parkera.

Sędzia Howard Webb nie widział zdarzenia, w którym Mario sfaulował Parkera. Balotellemu grozi kara zawieszenia na 4 mecze przez FA.


"Po pierwsze - my wszyscy wiemy, jak fantastycznym piłkarzem jest Mario. Na boisku i poza nim każdy podąża własną ścieżką. Każdy z nas, który jest blisko Mario, wie, jak dobrym człowiekiem jest poza murawą. To naprawdę dobry chłopak."

"Wielu piłkarzy ma swoje dziwactwa. Tu i tam.... Każdy go zna jako piłkarza i widzi to, co robi na boisku. Ale wiem, że poza boiskiem jest świetnym kumplem. On jest młodym człowiekiem. Troszczy się o siebie i decyduje o swoim życiu tak, jak chce."

niedziela, 22 stycznia 2012

Decydujące trafienie

Za nami wielki hit w angielskiej Premiership pomiędzy Manchesterem City i Tottenhamem. Po 94 minutach na Etihad Stadium było 2:2 i wydawało się, że nic już się nie wydarzy...

Tymczasem w ostatniej minucie doliczanego czasu gry Mario Balotelli pognał na bramkę Brada Friedela i w polu karnym został wycięty równo z trawą przez obrońcę "Kogutów" - Ledleya Kinga. Sędzia Howard Webb bez namysłu wskazał na wapno. Do piłki podszedł sam poszkodowany, który pewnym strzałem zapewnił 3 punkty dla "The Citizens".


Reprezentant Włoch pojawił się na boisku dopiero w 65 minucie zmieniając innego napastnika - Edina Dżeko.

Dla Balotelliego była to dziewiąta bramka strzelona w obecnym sezonie w meczach ligowych. Zaraz po gwizdku kończącym spotkanie Mario został poproszony o krótki, pomeczowy komentarz. Mario stwierdził, że nie czuł żadnej presji podczas wykonywania "jedenastki":

"Nie czułem presji, nic. Byłem spokojny, jak za każdym razem, kiedy wykonuję rzut karny."

Kilkanaście minut wcześniej doszło do kontrowersyjnej sytuacji z udziałem Balotelliego i reprezentanta Anglii - Scotta Parkera. Trener Tottenhamu - Harry Redknapp uważa, że młody Włoch celowo kopnął swojego rywala, podczas gdy ten leżał na boisku:

"Balotelli celowo kopnął Scotta Parkera w głowę. Kopnął go piętą w głowę. Nie wiem czemu robi coś takiego podczas meczu."

Manchester City - Tottenham Londyn 3:2 (0:0)

Bramki: Nasri 56, Lescott 59, Balotelli 90+4 - Defoe 60, Bale 65


Man City: Joe Hart - Micah Richards, Stefan Savić, Joleon Lescott, Gaël Clichy - James Milner, Gareth Barry, Samir Nasri - David Silva, Edin Džeko (65. Mario Balotelli), Sergio Agüero


Tottenham: Brad Friedel - Kyle Walker, Younnes Kaboul, Ledley King, Benoît Assou-Ekotto - Aaron Lennon (88. Steven Pienaar), Scott Parker, Luka Modrić, Gareth Bale - Rafael van der Vaart (67. Jake Livermore) - Jermain Defoe


Żółte kartki: Clichy, Balotelli - Parker


Sędziował: Howard Webb


Manchester City ma już 8 punktów przewagi nad Tottenhamem.

sobota, 14 stycznia 2012

Balotelli: Ludzie mnie źle rozumieją

Rzucanie lotkami w młodych piłkarzy, zniszczenie auta wartego ponad 100 tysięcy funtów, próba włamania do więzienia dla kobiet czy też odpalenie fajerwerków we własnej łazience. Życie Mario Balotelliego nigdy nie jest nudne.

Włoski gwiazdor, którego widzimy na boiskach Premier League w Manchesterze City, jest równie dobrze znany ze skandalicznych wybryków podczas gry jak i ze względu na jego piłkarski talent.

Mario twierdzi, że ludzie go po prostu źle rozumieją. Piłkarz zdecydował się niedawno na szczegółowy wywiad, który pokazał dużą dojrzałość.

Pytany o swoje wybryki, wzruszył ramionami...

"Ktoś powinien wyjaśnić osobom dorosłym jak i starszym, że nie jestem tylko bogatym, młodym piłkarzem."

"Mam 21 lat i żyję z dala od domu od prawie dwóch lat. Dostosowałem się do tego, ale nie mam tutaj prawdziwych przyjaciół."

Mario może narzekać na brak przyjaciół, ale nie na brak kobiet. Obecnie jest związany z 23-letnią Raffaellą Fico, która określiła go jako "człowieka pro-rodzinnego" i osobę, który uwielbia czytać. Boże Narodzenie spędzili razem w Manchesterze.

Wcześniej "Super Mario" spotykał się z gwiazdą programu Big Brother - Sophie Reade i Miss Włoch z 2009 roku - Melissą Castagnoli.

Krótko po podpisaniu kontraktu z Manchesterem City na kwotę 24 miliony funtów, który zapewnia piłkarzowi 120 tysięcy funtów tygodniówki, okazało się, że pieniądze to nie wszystko. Włoch wówczas mówił "Nie lubię tego miasta. To nie jest mój gust." Media spekulowały przeprowadzkę.

Teraz twierdzi: "Jestem tutaj bardzo szczęśliwy."

Balotelli ma już na swoim koncie zdobycie Ligi Mistrzów, mistrzostwo Włoch i Puchar Anglii. Ostatnio słynny angielski piłkarz - David Beckham poprosił Mario o jego koszulkę z autografem, którą podarował swojemu synowi. Zaś brytyjski raper Tinchy Stryder napisał o nim utwór muzyczny.

Pogłoski mówią, że podczas świąt Bożego Narodzenia reprezentant Włoch był przebrany za Mikołaja i jeździł po mieście rozdając po 20 funtów ulicznym przechodniom. Jakiś czas temu kupił obiad dla wszystkich osób przebywających w restauracji "Nando".

Sam piłkarz twierdzi, że te historie są "zawsze przesadzone" i byłby szczęśliwy, gdyby ludzie przestali pisać o nim i pozwolili mu skupić się na codziennej pracy.

Dla włoskiego magazynu Vogue, Mario powiedział: "Najbardziej irytujące jest to, że we Włoszech wszystkie te głupie rozmowy na mój temat są ponownie wykorzystywane i nie ma nad nimi kontroli."

"Jeśli kupiłbym Fiata Uno, to przeczytałbym, że dla takiego człowieka jak ja, Ferrari jest bardziej odpowiednie. Jeśli kupiłbym Ferrari, to napisaliby, że powinienem zejść na ziemię i kupić Fiata."

"Jeśli się uśmiecham - nie jestem poważny. Jeśli nie uśmiecham się - jestem bogatym obrażalskim, który nie cieszy się, że ma najpiękniejszą pracę na świecie."

Jego komentarze wyjaśniają w pewnym stopniu jego napis na koszulce "Why always me?" po strzeleniu bramki przeciwko "Czerwonym Diabłom."

Ale są też inne zdarzenia... gdy w październiku ubiegłego roku jego znajomy odpalił fajerwerki w łazience czy też kiedy jego mama poprosiła, żeby kupił deskę do prasowania a gdy wrócił do domu to miał ze sobą Scalextric (tor wyścigowy), dwa skutery Vespa oraz stół do tenisa.

W niespełna dwa lata musiał zapłacić 10 tysięcy funtów za złe parkowanie. Jego samochód został zatrzymany 27 razy a w kwietniu ubiegłego roku został odnotowany raport, w którym podczas kontroli policjant zapytał Mario dlaczego miał na przednim siedzeniu 25 tysięcy funtów, ten odpowiedział: "Bo jestem bogaty."

W sierpniu wyrzucił w błoto 110 tysięcy funtów po tym, jak rozbił swoje nowe Audi R8. Posiadał go zaledwie jeden dzień...

W marcu 2011 roku został ukarany grzywną w wysokości 100 tysięcy funtów za rzucanie lotkami do młodych piłkarzy a w następnym miesiącu wygrał 25 tysięcy funtów w kasynie. 1000 funtów oddał bezdomnemu. Była też dobrze nam znana próba założenia trykotu, która trwała ponad minutę i stała się hitem internetu.


W październiku 2010 roku został zatrzymany podczas wjazdu do włoskiego więzienia dla kobiet z młodszym bratem, Enochem, który występuje w Stoke City. Obaj odpowiedzieli policjantom, że byli zaskoczeni faktem, że jest to więzienie dla kobiet.

Po tym, jak Mario został uznany za najlepszego piłkarza młodego pokolenia w Europie przyznał, że nie wie, kim jest osoba, która zajęła drugie miejsce - Jack Wilshere - pomocnik Arsenalu Londyn.

W innym wywiadzie powiedział: "Jest tylko jeden piłkarz na świecie, który jest trochę lepszy ode mnie - Messi." Argentyńczyk Lionel Messi, który nie tak dawno został po raz trzeci uznany za najlepszego piłkarza na świecie.

Tak przesadna wiara w siebie może sprawić, że Mario będzie postrzegany jako osoba arogancka. Ma jednak talent a tego nikt mu nie odbierze. Został najmłodszym strzelcem Ligi Mistrzów, mając zaledwie 18 lat i 85 dni.

Największy przełom miał miejsce w Interze Mediolan, którego kiedyś trenerem był Roberto Mancini i to on właśnie sprowadził Mario do Manchesteru City.

Mancini i Balotelli znają się dobrze.

"Mancini wyciąga z piłkarzy to, co jest w nich najlepsze, jest w tym dobry - i to właśnie robi!" - uśmiecha się Mario.

"Super Mario" urodził się w Ghanie. Mając trzy lata został adoptowany przez Francesco i Silvię Balotellich.

Od tego momentu jego biologiczni rodzice nie mieli na niego żadnego wpływu. Gdy stał się sławny, próbowali się z nim skontaktować. Było zdecydowanie za późno. "Gdybym nie został gwiazdą piłki nożnej, nie chcieliby się mną opiekować."

Mario dorastał w białej rodzinie i problemy rasowe były dla niego na porządku dziennym. Wiele osób we Włoszech nie tolerowało jego koloru skóry.

"To nie jest temat, który jest zawsze związany z piłką nożną. Znam wielu pasjonatów w Anglii i we Włoszech. Rasizm wynika z braku wiedzy. Powinniśmy pracować dla dzieci."

W niebieskiej części Manchesteru fani mają Mario w swoich sercach. Zainspirowani jego wybrykami śpiewają na jego cześć...

"Oh Balotelli he’s a striker, he’s good at darts, he’s allergic to grass but when he plays he’s f***ing class. Drives round Moss Side with a wallet full of cash, can’t put on his vest but when he does he is the best”

W naszym tłumaczeniu znaczy to mniej więcej tak...

Oooo Balotelli, jest napastnikiem, jest dobry w darta, ma alergię na trawę ale gra jak cholernie klasowy piłkarz. Wozi się po Moss Side z portfelem pełnym pieniędzmi, nie może założyć swojej koszulki ale i tak jest najlepszy.

"Znam to i lubię to." - śmieje się Mario.

mirror.co.uk 

Mario podczas treningu

piątek, 13 stycznia 2012

Mario wybrał się do szkoły

Napastnik Manchesteru City Mario Balotelli nie przestaje zaskakiwać. Wczoraj Mario wybrał się do jednej z pobliskich szkół. Chciał tam po prostu skorzystać z toalety.

Uczniowie Xaverian College w Manchesterze byli bardzo zaskoczeni, gdy w trakcie lunchu pod ich uczelnię podjechał Bentley, z którego wysiadł Mario Balotelli. Włoch nie chciał jednak rozpocząć od nowa swojej edukacji. Mario zapytał uczniów... gdzie może skorzystać z toalety.

Po spełnieniu potrzeby fizjologicznej Balotelli został oprowadzony po szkole. Towarzyszyło mu trzech kolegów oraz mnóstwo studentów Xavierian Collage, którzy nie mogli uwierzyć, że piłkarz odwiedził ich uczelnię.

18-letni student Edward Gasson przebywał wówczas wraz z przyjaciółmi na stołówce, kiedy nagle pojawił się Mario...

"Balotelli zaparkował swojego Bentleya, wysiadł z niego i zapytał gdzie jest toaleta. Następnie udał się do pokoju nauczycielskiego. Spędził tam 20 minut."

"Następnie został oprowadzony przez grupę studentów po całym kampusie."

"Jestem fanem Manchesteru City i było to dla mnie coś niesamowitego, że mogłem go zobaczyć a zarazem śmieszne, że wybrał sobie taki sposób spędzania czasu. Nigdy bym się tego nie spodziewał." - zakończył młody student.

Balotelli spędził w Xaverian Collage niespełna dwadzieścia minut. Po krótkim spacerze, wsiadł z powrotem do swojego samochodu i ruszył w dalszą drogę.

wtorek, 3 stycznia 2012

Balotelli gotów do gry?

Mario Balotelli może wrócić na dzisiejsze starcie w angielskiej Premier League pomiędzy Manchesterem City a Liverpoolem.

Reprezentanta Włoch nie zobaczyliśmy nawet na ławce rezerwowych podczas noworocznego meczu z Sunderlandem. Balotelli borykał się wówczas z drobną kontuzją kostki.

Dziś Manchester City podejmie na swoim stadionie Liverpool. Szkoleniowiec "The Citizens" Roberto Mancini ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy z wyjątkiem Carlosa Teveza.

Hart, Richards, Zabaleta, Lescott, Kompany, K Toure, Savic, Kolarov, Clichy, Nasri, Milner, Y Toure, Barry, De Jong, Hargreaves, Silva, Johnson, Dzeko, Aguero, Balotelli, Pantilimon.

Start o 21:00.