niedziela, 4 grudnia 2011

Bramka strzelona... ramieniem

Mario Balotelli po raz kolejny pokazał nam swoją wielką nieprzewidywalność strzelając bramkę ramieniem w ligowym meczu przeciwko Norwich City. Był to prawdopodobnie najspokojniejszy gol, jaki Mario miał okazje strzelić w swojej karierze.

Tydzień temu Mario Balotelli został ukarany czerwoną kartką w meczu przeciwko Liverpoolowi, dlatego Roberto Mancini wpuścił wczoraj Balotelliego na boisko dopiero w 72. minucie, gdy "The Citizens" prowadzili już 3:0. Szkoleniowiec Manchesteru City mógł być wówczas spokojny o wynik meczu.

W 88 minucie Mario otrzymał podanie od Adama Johnsona tuż przed bramką rywala. Pierwsze uderzenie reprezentanta Włoch wybronił bramkarz Norwich - Ruddy, który wybił instynktownie piłkę do góry, do której podbiegł Balotelli i z największym spokojem skierował ją do siatki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz