poniedziałek, 31 października 2011

Mario w składzie na Villarreal

Trener Manchesteru City Roberto Mancini powiedział, że Mario Balotelli dostanie powołanie na środowy mecz Ligi Mistrzów przeciwko hiszpańskiemu Villarrealu.


Włoski szkoleniowiec uważa, że 21-latek może odegrać kluczową rolę w walce o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów ze względu na jego doświadczenie, które zdobył grając jeszcze dla Interu Mediolan.

"Sergio Aguero potrzebował gry po kontuzji a Edin Dżeko dobrze zagrał w środowym meczu (w Carling Cup przeciwko Wolverhampton) strzelając dwa gole" - powiedział Mancini.

"Dla Mario Balotelliego ważny jest odpoczynek - zwłaszcza wtedy, kiedy gramy co kilka dni."

"Mario ma doświadczenie w Lidze Mistrzów z Interem Mediolan i uważam, że może odegrać kluczową rolę przeciwko Villarrealu."

"Ważne jest to, żeby odzyskał siły - mimo, iż zagrał ostatnio zaledwie 20 minut."

niedziela, 30 października 2011

"Super Mario" w obiektywie

Podczas piątkowego treningu Mario Balotelli zaprezentował się w wyjątkowej opasce, na której znajduje się jego numer na koszulce, jego inicjały, włoska flaga oraz postać z gier komputerowych "Super Mario".

środa, 26 października 2011

Mario odpowiada na pytania fanów

Mario Balotelli odpowiedział na pytania nadesłane przez jego fanów na portalu Twitter.
  
1. Co sądzisz o piosence na Twoją cześć?

- Jest świetna.

2. Wiem, że nie jesteś z tych, co celebrują gole, lecz jak Ci się udało być tak spokojnym po strzeleniu pierwszej bramki?

- Ja nie byłem spokojny. Byłem szczęśliwy. Nie wiem jak można było tak pomyśleć.

3. Kto stworzył Ci koszulkę ,, why always me" na wczorajszy mecz?

- Wpadłem na to, by to zrobić, więc poprosiłem, by stworzyli taką dla mnie.

4. Dlaczego zawsze Ty, Mario? Jakie to było uczucie strzelić pierwszego gola w tak historycznym meczu, jaki wczoraj miał miejsce? Stajesz się lepszy z każdym meczem.

 - Być na stadionie, na boisku, wokół tych wszystkich ludzi, to było naprawdę niesamowite. Myślę, że mogę być coraz lepszy z każdym spotkaniem, w jakim gram.

5. Jaki był Twój najszczęśliwszy moment w City?

 - To było wtedy, kiedy wygraliśmy FA Cup.

6. Łazienka i fajerwerki. Dobrze to, czy źle?

- Bardzo źle, to co mi się przydarzyło było naprawdę złe, także straszne. Sprawcą tego jednak nie byłem ja, tak jak to mówią, lecz był to mój i mojego brata przyjaciel, on to zrobił. Każdy musi być ostrożny z fajerwerkami, one są naprawdę groźne, zwłaszcza dla dzieci. Powinno się je trzymać z dala od tego.

7. Czy to prawda, że organizujesz świąteczne przyjęcie?  

- Dla kogo? Co?

- Dla piłkarzy (odpowiedziała osoba stojąca obok)

- Kto tak powiedział?

- Tak było napisane w gazecie.

- Aaa. G*wno prawda. <śmiech>

8. Czy Twój pies dołączył już do Ciebie w Anglii?

- Nie, ale sprowadzę go tu wkrótce.

9. Jesteś legendą, wszyscy Cię kochamy. Oprócz futbolu i darts, jakie inne sporty lubisz?

- Muay Thay i kickboxing.

10. Jak to jest, że Mancini wierzy w Ciebie, natomiast inni nie?

 - To jest bardzo ważne, gdyż kiedy menedżer chce Ciebie i w Ciebie wierzy, ufa Tobie, to dostajesz więcej szans i właśnie taki jest dla mnie Mancini.

- On chce mnie, więc muszę być jednym z najlepszych, ponieważ nie mogę go zawieść.

11. Jakiego piłkarza najczęściej obserwowałeś kiedy dorastałeś?

- Ronaldo, Brazylijczyk.

12. Co lubisz robić w wolnym czasie?

 - TV, zakupy, przyjaciele, dziewczyna, przebywać z bratem, zwłaszcza w domu, popływać w basenie, wyluzować się, tak myślę, że się wyluzować.

13. Czy pierwszy gol strzelony przeciw United jest Twoim dotychczas ulubionym golem strzelonym w koszulce City?

- Nie, myślę, że gol w meczu z Aston Villą lub w meczu z też Aston Villą, lecz z zeszłęgo roku, kiedy miałem blond włosy. <śmiech>

14. Czy podoba Ci się hotel, w którym mieszkasz?

- <śmiech> Nie jest tam jak w domu, lecz jest fajnie.

niedziela, 23 października 2011

Rakieta wystrzeliła po raz kolejny!


36 godzin przed derbami Manchesteru w wynajmowanym domu przez Mario Balotelli'ego doszło do pożaru. Młody Włoch wraz ze znajomymi odpalając petardy wzniecili pożar.

Dziś Mario wystrzelił po raz kolejny i zdobył dwie bramki!

Przy trzecim trafieniu dla Manchesteru City reprezentant Włoch zaliczył asystę.

W 47 minucie za faul na "Człowieku Rakiecie" czerwoną kartkę otrzymał Johnny Evans.

Pożar w domu Mario

Mario Balotelli  i jego znajomi w nocy z piątku na sobotę zaczęli odpalać fajerwerki przez okno w łazience. Robili to tak nieostrożnie, że wywołali pożar.

Młody Włoch  i jego przyjaciele musieli z tego powodu uciekać z domu. Na miejscu została wezwana straż pożarna, która szybko poradziła sobie z ogniem. Nikomu nic się nie stało.

Balotelli nie zważając na ogień chciał wrócić do mieszkania aby zabrać prawdopodobnie swoją walizkę i pieniądze. Piłkarza musieli powstrzymywać policjanci.

Dom wynajmowany przez Włocha jest wyceniany na 3 miliony funtów a jego miesięczna opłata wynosi 7500 funtów.

Resztę nocy Mario spędził w hotelu.

sobota, 22 października 2011

Balotelli wdzięczny Manciniemu

Mario Balotelli podziękował swojemu trenerowi Roberto Manciniemu za wiarę w jego umiejętności. Reprezentant Włoch strzelił cztery bramki w swoich czterech ostatnich meczach.

Balotelli jest w świetnej dyspozycji i jest to niemalże pewne, że w jutrzejszych derbach Manchesteru ujrzymy go od pierwszej minuty na Old Trafford. Oczywiście wraz z Sergio Aguero.


Roberto Mancini był także odpowiedzialny za Mario podczas swojej kariery trenerskiej w Interze Mediolan.Tutaj również młody napastnik mógł liczyć na jego pomoc.

"Przy Mancinim czuję się bardzo dobrze."

"Znam go od dawna i uważam, że jest dobrym trenerem. Wierzył we mnie. Nawet wtedy, gdy w Anglii nikt już we mnie nie wierzył. Chcę z nim tutaj osiągnąć coś ważnego."

piątek, 21 października 2011

Derby Manchesteru okiem Balotelliego

Mario Balotelli nie może już doczekać się derbów Manchesteru. Uważa też, że starcie tych drużyn jest większym wydarzeniem od klasyku Serie A pomiędzy Interem Mediolan a AC Milanem.


We wtorek Balotelli nie mógł wystąpić w Lidze Mistrzów przeciwko hiszpańskiemu Villarreal z powodu zawieszenia. Kara na szczęście dobiegła końca.

"Gdybym siedział w domu i miał obejrzeć jeden z dwóch szlagierów to wybrałbym derby Manchesteru. Wprawdzie Gran Derby pomiędzy Realem Madryt a Barceloną są największe w historii, ale uważam, że wkrótce mecze pomiędzy City a United będą największymi derbami na świecie."

"Takie mecze dużo różnią się od innych. Derby Mediolanu to zupełnie inny wymiar w porównaniu z normalnymi meczami we włoskiej lidze. Taka sama sytuacja dotyczy pojedynku pomiędzy City z United a pozostałymi meczami w angielskiej Premiership. Musisz dać z siebie wszystko. Myślę, że najbliższe starcie będzie świetną zabawą dla nas wszystkich."

Reprezentant Włoch odegrał kluczową rolę w kwietniowym półfinale Pucharu Anglii przeciwko Manchesterowi United. Bramkę na wagę awansu do finału FA Cup zdobył Yaya Toure.

"Tego dnia daliśmy z siebie wszystko. Oddałem tylko jeden strzał na bramkę rywala. Jeśli w niedzielę będę miał ze dwie okazje, to może uda mi się strzelić gola."

"Ważne jest to, że cała drużyna pracuje ciężko, od napastnika po bramkarza. Uważam, że możemy ich pokonać."

"Dobrze, że mamy duże wsparcie ze strony naszych kibiców. Dzięki temu możemy lepiej przygotować się do takiego spotkania."

"Jeśli w normalnym meczu biegniesz do piłki na 100% swoich możliwości to w derbach będzie to aż 200%. Muszę skupić się na grze. Dla nas liczy się tylko wynik. Nic więcej."

Po półfinałowym meczu w Pucharze Anglii wszyscy pamiętają radość Mario i złość Rio Ferdinanda.

"Nic do niego nie mam. Po prostu świętowałem awans i pokazałem mu koszulkę The Citizens."

"On był wściekły na mnie. Ale dla mnie, to co się stało, zostało na boisku. Teraz jesteśmy znów przyjaciółmi, tak jak wcześniej. Szanujemy się nawzajem."

"Przed meczem mam zamiar uścisnąć mu dłoń. Tak samo zrobię to z innymi piłkarzami United. To świetny piłkarz."

czwartek, 20 października 2011

Ryan Giggs ostrzega Manchester United przed Balotellim

Pomocnik Manchesteru United Ryan Giggs ostrzegł swoją drużynę przed Mario Balotellim, ale również przyznał, że Włoch jest po prostu... "dziwny".


O Balotellim wielokrotnie mogliśmy przeczytać w prasie z powodu jego licznych wybryków. Ostatni z nich dotyczył tego, że młody Włoch bawił się swoim iPadem siedząc na ławce rezerwowych podczas meczu reprezentacji Włoch.

Manchester City i Manchester United dzielą zaledwie dwa punkty różnicy na szczycie tabeli Premiership. A już w niedzielę obie jedenastki spotkają się ze sobą na Old Trafford.

37-letni Giggs, który w 2011 roku zdobył "Złotego Buta", skomplementował grę Mario Balotelliego:

"On jest bardzo dobry, ale też trochę dziwny."

"W całej Anglii wszyscy fani The Citizens nienawidzą go. Ale uwierzcie mi, on jest bardzo utalentowany."

niedziela, 16 października 2011

Dobra passa Balotelliego. Mancini pod wrażeniem.

Trener Manchesteru City Roberto Mancini jest zachwycony z postępów Mario Balotelliego. To już 6 tydzień w którym Mario prezentuje się wyśmienicie!


Reprezentant Włoch strzelił swoją czwartą bramkę w tym sezonie. Tym razem pokonał strzałem z przewrotki bramkarza Aston Villi.

Mancini przyznaje, że włoski "hot-head" może zmienić się w każdej chwili, ale póki co, Balotelli idzie w dobrym kierunku.

"Myślę, że Mario jest zawsze szczęśliwy. Po tym, jak spędził początek sezonu na ławce rezerwowych, musi to być dla niego zrozumiałe.

"Zagrał dobrze. Strzelił cztery bramki z rzędu i co najważniejsze - pracuje dla zespołu."

"Mario może zmienić się w każdej chwili. Póki co jestem szczęśliwy, ponieważ minęło już ze 40-50 dni odkąd Balotelli prezentuje się bardzo dobrze."

"Jest zmotywowany, ponieważ gra i strzela bramki. To jest dla niego ważny moment."

"Myślę, że dla zawodnika, który siedzi za mną na ławce rezerwowych nie jest łatwo oglądać mecz. Tym bardziej, kiedy inni grają i zdobywają bramki."

niedziela, 2 października 2011

Balotelli wychwalany

Trener pierwszego zespołu Manchesteru City David Platt jest pełen podziwu wobec Mario Balotelliego, ze względu na jego postawę i cierpliwość, jaką prezentuje od początku sezonu 2011/2012.


"The Citizens" pokonali wczoraj na wyjeździe Blackburn Rovers 4:0. Bramki strzelali: Adam Johnson, Mario Balotelli, Samir Nasri i Stefan Savic.

Reprezentant Włoch był bardzo aktywny przez cały swój występ. Od 26. minuty odpowiedzialność napastnika musiał wziąć sam na siebie, bowiem od tego momentu plac gry opuścił Sergio Aguero z powodu kontuzji. Super Mario strzelił pięknego gola. Oddał kilka fantastycznych strzałów w stronę bramki Robinsona a jedno z nich wylądowało na słupku.

"Mario przez ostatnie sześć tygodni bardzo ciężko pracował i musiał czekać na swoją szansę", powiedział Platt na oficjalnej stronie klubowej.

"Edin Dżeko i Sergio Aguero swój sezon rozpoczęli na tyle dobrze, że Balotelli musiał uzbroić się w cierpliwość. W poprzednim meczu ligowym wszedł na placy gry w drugiej połowie przy stanie 0:0 i strzelił dla nas bardzo ważną bramkę. Wczoraj trafił ponownie.

"Oddał trzy lub cztery strzały na bramkę rywala, trafił w słupek i zdobył też gola. Myślę, że każdy jest zadowolony z jego występu".